Pracownicy Urzędu Miejskiego w Kolbuszowej razem z komisją do spraw ruchu drogowego ustalili, że na ul. Piłsudskiego zostaną wprowadzone ograniczenia, które znacznie poprawią bezpieczeństwo zarówno pieszych jak i kierowców. W miejscu, w którym jest teraz przejście dla pieszych, czyli przed skrętem do rehabilitacji, będzie wyniesione przejście dla pieszych.
Nowości na ul. Piłsudskiego
W tej sprawie interweniowała radna Barbara Bochniarz, która złożyła do Urzędu Miejskiego w Kolbuszowej pismo poparte dużą liczbą podpisów mieszkańców.
Będzie również pozytywna opinia co do wniosku, aby na wysokości Nowego Miasta pojawiło się kolejne przejście dla pieszych. - Na całej długości nie możemy zamontować żadnych pomiarów prędkości, bo nie mamy takiej rangi i mocy, to należy do generalnej dyrekcji. Progów zwalniających też nie możemy montować w związku z tym, że tę drogę uczęszczają autobusy - tłumaczyła Dorota Borkowska-Lehman, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej, Dróg i Transportu.
Projektant dostał już ustalenia ze strony przedstawiciela kolbuszowskiego magistratu. Teraz pozostaje cierpliwie czekać na wstępny projekt, który zostanie radnym zaprezentowany.
Za szybko przez ul. Piaskową
Zmian chcą także mieszkańcy ul. Piaskowej. - Mieszkańcy ul. Piaskowej bardzo się cieszą nową ulicą, ale stało się to miejscem do wyścigów samochodowych - nadmieniła radna Barbara Szafraniec i dodała: - Bardzo proszą o próg zwalniający na ul. Piaskowej.
W tej samej sprawie jakiś czas temu wnioskował radny Michał Karkut. Na prośbę samorządowca odpowiedziała Dorota Borkowska-Lehman, która podkreśliła, że takie wnioski powinny być poparte podpisami mieszkańców, jak i wskazanie dokładnej lokalizacji, gdzie powinien zostać zamontowany próg zwalniający.
- Każdy taki projekt organizacji ruchu wiąże się dla urzędu z wydaniem pieniędzy. To musi wykonać projektant z uprawnieniami, a my musimy to później zatwierdzić - tłumaczyła Dorota Borkowska-Lehman, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej, Dróg i Transportu.
W tej sprawie zabrał głos Jan Zuba, burmistrz gminy Kolbuszowa. Włodarz w pierwszej kolejności wytłumaczył, że przed zamontowaniem progu zwalniającego na ul. Piaskowej powinno pojawić się stosowne oświetlenie.
- Pamiętacie państwo, na poprzedniej sesji zostały zabezpieczone pieniądze na budowę oświetlenia przy ul. Piaskowej. Wykonanie tego zadania umożliwi dopiero umiejscowienie progu zwalniającego - dodał Jan Zuba.
Za głośno w sąsiedztwie
Włodarz gminy na tym nie skończył swojej wypowiedzi. - Wszyscy chcą progów zwalniających, ale nie przed swoim domem. Mieliśmy taką sytuację na ul. Narutowicza, gdzie jest przejście dla pieszych z sygnalizacją świetlną z dodatkowym podświetleniem w poziomie asfaltu. Ile mieliśmy kłopotów, które się jeszcze nie skończyły? - nadmienił Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej.
We wspomnianym miejscu została ograniczona prędkość do 30 km/h, żeby przejazd przez to przejście dla pieszych był cichy, bo sąsiadom mieszkającym bezpośrednio przy przejściu przeszkadzał hałas.
- Robiliśmy pomiary akustyczne, o ile akustyka jest przekroczona w stosunku do dozwolonej. Dopuszczalny poziom we wnętrzu samochodu jest 72 decybele i nikomu to nie przeszkadza, ale już na ulicy, na przejściu dla pieszych ta wartość jest za wysoka. Tak wyglądają przepisy - podsumował szef gminy Kolbuszowa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.