![Niesamowite spotkanie człowieka z wilkiem w okolicach Kolbuszowej. "Stał na drodze w biały dzień" [WIDEO] - Zdjęcie główne](https://static.korso.pl/korsokolbuszowskie/articles/image/39ad5355-a033-4593-8995-19daf6ca7a97)
W piątek, 24 maja, w okolicach Kolbuszowej doszło do niezwykłego spotkania człowieka z dzikim wilkiem. Mężczyzna, który w godzinach popołudniowych jechał samochodem drogą pomiędzy Świerczowem a Trzęsówką, nie spodziewał się, że na swojej trasie napotka jedno z najbardziej tajemniczych zwierząt polskich lasów.
Miejsce spotkania wilka
Była godzina około 15:00, gdy mężczyzna podróżujący w kierunku Trzęsówki zauważył na drodze stojącego wilka. Zwierzę stało spokojnie, nie wykazując żadnych oznak strachu ani agresji. Kierowca zatrzymał samochód, by przyjrzeć się niecodziennemu gościowi.Wilk, nie zaniepokojony obecnością człowieka ani samochodu, przez chwilę obserwował otoczenie, po czym spokojnym krokiem odszedł w stronę pobliskiego lasu. Całe zdarzenie trwało zaledwie kilkanaście sekund, ale dla mężczyzny była to chwila pełna emocji i zdziwienia.
Eksperci z dziedziny przyrody i ochrony środowiska tłumaczą, że takie spotkania, choć rzadkie, są możliwe, zwłaszcza w rejonach o dużej gęstości leśnej. Wilki z natury są płochliwe i unikają kontaktu z ludźmi, ale zdarzają się przypadki, gdy osobniki bardziej odważne lub ciekawe podchodzą bliżej osad ludzkich.
Leśnicy apelują do mieszkańców, aby w przypadku napotkania dzikich zwierząt zachowali spokój i nie próbowali ich płoszyć ani zbliżać się do nich. Wilki, mimo że nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla ludzi, są dzikimi zwierzętami i należy do nich podchodzić z szacunkiem oraz ostrożnością.
Spotkanie z wilkiem jest dowodem na to, że w lasach otaczających Kolbuszową nadal żyją te drapieżniki. To znak, że lokalne ekosystemy są w dobrej kondycji, umożliwiając przetrwanie i rozwój tego gatunku.
Niezwykłe spotkanie mężczyzny z wilkiem na drodze pomiędzy Świerczowem a Trzęsówką przypomina nam o bliskości dzikiej przyrody, która mimo postępującej urbanizacji wciąż jest obecna w naszym otoczeniu. Dla mieszkańca Kolbuszowej było to z pewnością niezapomniane przeżycie, a dla wszystkich miłośników przyrody – dowód na to, że nasze lasy kryją w sobie wiele tajemnic i piękna.
Zachęcamy wszystkich do dzielenia się podobnymi historiami oraz do zgłaszania takich przypadków odpowiednim służbom, co pomoże w monitorowaniu i ochronie lokalnej fauny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.