reklama

Niech się cieszą ci, co kupili go w lecie. Kolejki do kolbuszowskich składów węgla

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Bartosz Posłuszny

Niech się cieszą ci, co kupili go w lecie. Kolejki do kolbuszowskich składów węgla - Zdjęcie główne

Cena polskiego węgla na składach w Kolbuszowej już sięgnęła zawrotnej ceny 1300 zł za tonę. Wszyscy mówią zgodnie, że to dopiero początek podwyżek. | foto Bartosz Posłuszny

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Tak źle jeszcze nie było. Węgla brakuje wszędzie, a jeżeli już uda się go znaleźć, jego cena zwala z nóg. - Będzie jeszcze gorzej - mówią zgodnie pracownicy składów węgla.
reklama

Wystartował sezon grzewczy, więc wzrosło zapotrzebowanie na węgiel. Surowca zaczyna brakować. Kopalnie nie wyrabiają z wydobyciem, przez co do lokalnych składów trafiają ograniczone ilości. Składy prowadzą zapisy na węgiel, a ludzie czekają, żeby jakimś cudem zdobyć, chociaż tonę lub dwie opału. 

Drożyzna na składach 

Punkty sprzedaży węgla na terenie Kolbuszowej zaczynają świecić pustkami. Jeżeli znajdziemy jakiś zapas czarnego surowca, często jest on już zarezerwowany.

- Jest źle, a będzie jeszcze gorzej - mówi jeden z pracowników. - Ceny węgla idą mocno w górę, tak drogo jeszcze nie było, a poprawy na pewno nie będzie

- zapewnia. Nasz rozmówca zauważa, że jeszcze w maju tona polskiego węgla kosztowało w granicach 700/800 zł. Zaczął on drożeć już w sierpniu. Teraz za tonę surowca trzeba zapłacić 1300 zł, a nawet więcej. 

Co na to klienci szukający opału na zimę?

- Nie chcielibyście usłyszeć, co mówią o tej sytuacji i o rządzących naszym krajem

- mówi krótko mężczyzna podrzucający jedną z ostatnich ton węgla na składzie w Kolbuszowej. 

Czekamy na towar

Kiedy możemy spodziewać się nowych dostaw węgla? Tego nie wie nikt. Pracownicy kolbuszowskich składów węgla mówią, że być może surowiec pojawi się w tym tygodniu. Może za dwa. Problem w tym, że jeżeli już będzie, wszystkim nie wystarczy.

- Zamówione jest kilkadziesiąt ton, ale to z pewnością rozejdzie się bardzo szybko. Niech cieszą się ci, co kupili węgiel w lecie

- mówi pracownik jednego ze składów węgla w Kolbuszowej. 

Rosyjski od ręki 

Pocieszeniem może być to, że w ostateczności zaopatrzyć możemy się w węgiel rosyjski. Cena za tonę w Kolbuszowej to średnio 950 zł. Jest to jednak surowca gorszego sortu.

- Mamy węgiel rosyjski od ręki, ale też jest go mało

- wskazuje palcem mężczyzna na topniejącą kupkę czarnego surowca z Eurazji. 

Limity węgla 

Część kopalń wprowadziła dzienne limity sprzedaży dla klientów, niektóre całkowicie zawiesiły sprzedaż detaliczną. A to, co sprzedawcy kupują w hurcie, jest kosmicznie drogie. Tymczasem wizja dalszych wzrostów cen nie skłania do odkładania zakupów na później. 

- W związku z dużym zainteresowaniem przed sezonem grzewczym wprowadziliśmy dzienny limit sprzedaży na kontrahenta od trzech do pięciu ton w zależności od kopalni

- mówi Business Insider Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górnictwa.

 To przekłada się na to, że w punktach sprzedaży albo wprowadzono "zapisy na węgiel", albo stosuje się metodę "kto pierwszy, ten lepszy". 

Limity wprowadzono na przykład w jednym ze punktów sprzedaży w Rudnej Małej pod Rzeszowem. Klient ma tam możliwość zakupu do dwóch ton węgla na adres zamieszkania. 

Polityka energetyczna państwa zakłada, że docelowo gospodarstwa domowe nie będą wcale spalać węgla. W miastach ma się to stać do 2030 r., a na obszarach wiejskich do roku 2040.

Nie ulega wątpliwości, że czym bliżej startu nowej polityki energetycznej, tym ceny węgla będą rosnąć z roku na rok. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama