reklama
reklama

Monika najlepsza w Gorlicach i Boguchwale

Opublikowano:
Autor:

Monika najlepsza w Gorlicach i Boguchwale - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIReprezentująca Cyclo Centrum Kolbuszowa – Monika Węgrzyn – ma za sobą kolejny intensywny i udany kolarski weekend. Triumfowała w wyścigach w Gorlicach i w Boguchwale.
reklama

Monika najpierw wygrała w sobotę V Szosowe Kryterium Uliczne w Gorlicach, a dzień później była najlepsza w IV Klasyku Boguchwały. Kryterium Uliczne, które liczyło 42 km, rozegrano na 13 okrążeniach w centrum Gorlic. - Bardzo szybka i kręta trasa wymagała od kolarzy sporych umiejętności technicznych. Dla Moniki był to drugi start w tej imprezie. W poprzednim, w 2020 roku, niestety zaliczyła tu bardzo niebezpieczny upadek, gdy wiatr przesunął barierę prosto pod koła jej roweru – podkreśla Bogdan Karkut, trener naszej kolarki. Tym razem warunki w Gorlicach były idealne do ścigania się i obyło się bez niebezpiecznych sytuacji.

reklama

Faworytką wyścigu była zawodniczka z Tomaszowa Lubelskiego - Magdalena Czusz, która zwyciężała w tej imprezie trzykrotnie, a więc we wszystkich dotychczasowych edycjach Kryterium.

- Warto dodać, że Czusz to nie tylko zwyciężczyni poprzedniej edycji Tour de Pologne Amatorów w Bukowinie Tatrzańskiej, ale również reprezentantka Polski na pierwsze mistrzostwa świata w e-kolarstwie (jazda wirtualna na trenażerach), a więc zawodniczka o dużej klasie sportowej. Ciekawostką może być również to, że ma w swoim życiorysie medal mistrzostw Polski zdobyty w narciarskiej sztafecie wspólnie z Justyna Kowalczyk

– mówi Karkut.

- Pomimo tego, że Monika nie była uznawana za faworytkę wyścigu, po cichu liczyłem, że w rywalizacji na tak szybkiej i trudnej technicznie trasie wykorzysta swoje atuty, takie jak szybkość i umiejętność jazdy w grupie oraz stosunkowo duże doświadczenie w szybkich wyścigach. Jak się potem okazało, przypuszczenia te stały się faktem

reklama

– cieszy się trener.

Silna fizycznie Czusz tylko przez kilka minut jechała za Moniką, która bardzo szybko zabrała się z grupą mężczyzn, odjechała rywalce i potem już tylko zwiększała przewagę nad Czusz, która na mecie wyniosła grubo ponad minutę. Trzecie miejsce już z dużą stratą zajęła zawodniczka z Krynicy Zdroju, Patrycja Furca.

Dzień później Monika stanęła na starcie innego już bardziej wyczerpującego, jeśli chodzi o trudność trasy, wyścigu. Klasyk Boguchwały liczył 55 km. Start i meta ustawione były przy stadionie w Mogielnicy, a sama trasa wiodła przez malownicze tereny gminy Boguchwała, m.in. przez Racławówkę, Niechobrz, Zgłobień, Nosówkę i Mogielnicę.

- Droga była wymagająca i obfitowała w kilka stromych podjazdów, a także szybkich zjazdów, wymagających dobrej techniki

reklama

– mówi Karkut.

Monika do końca zastanawiała się, czy stanąć na starcie z uwagi na to, że już przed Gorlicami złapała infekcję, która osłabiła jej organizm i obawiała się, czy poradzi sobie w tym stanie na tak trudnej trasie. Ostatecznie zdecydowała, że wystartuje, ale będzie jechać bez zbędnego eksploatowania organizmu z zamiarem zwycięstwa jak najmniejszym nakładem sił. - Jak się potem okazało, zwycięstwo nie przyszło Monice łatwo, bo do połowy dystansu bardzo mocno i agresywnie jechała zawodniczka z Tarnowa, Magdalena Zięba-Tylek, która jakby wyczuła, że Monika nie ma tej mocy co zwykle i starała się to wykorzystać – podkreśla Karkut.

Dopiero, gdy peleton dojechał do najtrudniejszej górskiej części trasy, na podjeździe rywalka nie "utrzymała" Moniki, która potem szybko jej odjechała na zjeździe i uzyskała bezpieczną przewagę ponad dwóch minut, która utrzymywała już do samej mety.

reklama

Wyścig w Boguchwale był już szesnastym wyścigiem w tym roku, jaki ukończyła Monika i warto podkreślić, że aż dziewięć z nich wygrała, a w pięciu stawała na podium. - Był to więc bardzo udany sezon, w którym pomimo problemów zdrowotnych udało się zebrać kolejne spore doświadczenie – ocenia Karkut. - Plany są takie, aby w przyszłym maturalnym roku spróbować już sił w zawodowym peletonie – nie ukrywa trener Moniki.

Za tydzień nasza zawodniczka wystartuje w Klasyku Podkarpackim. To mocno obsadzony wyścig, ale start w nim nie jest pewny z uwagi na wspomnianą infekcję.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama