reklama

Mieszkanka powiatu kolbuszowskiego oszukana „na policjanta”. Straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Podkarpacka policja

Mieszkanka powiatu kolbuszowskiego oszukana „na policjanta”. Straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych - Zdjęcie główne

Mieszkanka powiatu kolbuszowskiego straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych. Została oszukana metodą "na policjanta". | foto Podkarpacka policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Wczoraj (czwartek, 10 marca) na policję zgłosiła się kobieta, mieszkanka powiatu kolbuszowskiego. Jak się okazało, padła ofiarą oszustwa metodą „na policjanta”. Straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych.
reklama

W czwartek (10 marca) na Komendę Powiatową Policji w Kolbuszowej zgłosiła się oszukana metodą „na policjanta” mieszkanka powiatu kolbuszowskiego.

Z kobietą skontaktował się mężczyzna, podający się za policjanta rzeszowskiego komisariatu, informując, że jej oszczędności są zagrożone i zaproponował udział w policyjnej prowokacji. Zmanipulowana przez oszusta kobieta wybrała z banku swoje całe oszczędności i wpłaciła przelewem na wskazane konto bankowe.

- Aby uwiarygodnić fakt, że jest policjantem zaproponował, aby kobieta nie rozłączając się wybrała numer 112, pod którym osoba podająca się za dyspozytora potwierdziła, że mężczyzna jest policjantem i przekierowała ja ponownie do fałszywego funkcjonariusza

- poinformowała kom. Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik KPP w Kolbuszowej.

Następnie oszust namówił kobietę, by zaciągnęła pożyczkę. Gdy ta wybrała się do banku, pojawił się jej mąż, który zorientował się, że jego żona padła ofiarą oszustwa. Na szczęście, udaremnił kolejne przekazanie pieniędzy.

- Niestety zmanipulowana mieszkanka naszego powiatu straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych. Policjanci pracują nad ustaleniem sprawców oszustwa

- przekazała rzecznik kolbuszowskiej policji.

Funkcjonariusze przypominają:

Prawdziwi policjanci NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. Pamiętajmy, gdy ktoś prosi o pieniądze przez telefon, nie podejmujmy wtedy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu, lub jakie przechowujemy na koncie.

Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności. Zachowując spokój zadzwońmy do kogoś z rodziny i zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. W takich sytuacjach niezwykle ważna jest także czujność pracowników banków.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama