Głównym postulatem mieszkańców było zainstalowanie systemów monitorujących parametry powietrza. - Proponujemy opracowanie przez niezależne laboratorium lub specjalistów audytu w zakresie doboru oraz lokalizacji optymalnych miejsc punktów pomiarowych, dla docelowej, trwałej instalacji ciągłego monitoringu jakości powietrza - czytamy w piśmie do wójta. Zainteresowani dodają, że oczekują zaangażowania ze strony Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Zamieszkujący osiedle Działki i Zakościele uważają, że instalacja powinna mieć miejsce przede wszystkim na terenach, gdzie występuje duże skupisko domów. - W bezpośrednim sąsiedztwie zakładów przemysłowych, których produkcja związana jest lub może być związana z emisją do atmosfery szkodliwych związków chemicznych. Jak na przykład firma Green Koltex - argumentują.
Badanie powietrza
Kolejną propozycją ze strony mieszkańców Cmolasu jest powołanie koordynatora, który zająłby się sprawą badania powietrza w pobliżu zakładu oraz cyklicznie wykonywałby raport dotyczący zanieczyszczeń. Te wiadomości miałyby być podawane do publicznej wiadomości. - W przypadku rejestracji skokowych zmiany emisji szkodliwych substancji oczekujemy podjęcia działań mających na celu identyfikację przyczyn i neutralizacji zagrożenia - piszą mieszkańcy.
Uważają oni również, że Urząd Gminy Cmolas powinien szerzej zająć się sprawą wymiany starych pieców w domach, na mniej szkodliwe instalacje gazowe oraz postarać się pozyskać dofinansowanie z zewnątrz na to zadanie. - Uważamy, iż obecne działania urzędu gminy są pasywne i dalece niewystarczające w tej materii w stosunku do oczekiwań społeczności.
Utrudnienia dla ludzi
- Wnosimy o szczegółową analizę zagrożenia w kontekście utrudnień dla lokalnej ludności ze strony przedsiębiorstwa Green Koltex - zaznaczają zainteresowani, uważając, że w znacznym stopniu występują również zagrożenia dla roślin i zwierząt. - Nie zgadzamy się z zapisami Programu Ochrony Środowiska w zakresie stwierdzenia, iż na terenie gminy brak jest zakładów przemysłowych zaliczanych do kategorii obiektów o zwiększonym lub dużym ryzyku poważnej awarii przemysłowej - dodają.
Jak uważają zamieszkali na dwóch osiedlach w Cmolasie, nie były prowadzone żadne pomiary i żadne działania mające na celu zmierzenie rzeczywistych poziomów emisji oraz składu substancji niebezpiecznych wprowadzanych do atmosfery.
Szczegółowy monitoring
Zaniepokojone osoby wnoszą w swoim liście o wskazanie w Programie Ochrony Środowiska zakładu Green Koltex jako podmiot wymagający bieżącego, szczegółowego monitorowania. - Postulujemy o zaplanowanie w budżecie gminy niezależnie od procesu pozyskania zewnętrznych dotacji środków na dofinansowania dla gospodarstw indywidualnych na wymianę przestarzałych systemów grzewczych - dodają.
Mieszkańcy uważają, że nie stać ich na to, aby ograniczyć wydatki na ochronę środowiska, zarówno w postaci instalacji monitorującej jakość powietrza, jak również kampanii wymiany starych systemów grzewczych. - W dłuższej perspektywie może się to przełożyć wprost na stan naszego zdrowia oraz jakości i długości życia naszego oraz naszych dzieci.
Pismo zostało podpisane przez 134 osoby zamieszkałe na osiedlach Działki i Zakościele, które wyraziły swoje zaniepokojenie funkcjonowaniem zakładu Green Koltex i jego oddziaływaniem na środowisko. Ich głównym reprezentantem w tej sprawie jest Bernadetta Wolak-Posłuszny, radna gminy Cmolas.
Zapewnienia zakładu
W sprawie obaw mieszkańców skontaktowaliśmy się z firmą Green Koltex z Cmolasu. - Zakład w wyniku swojej działalności nie powoduje emisji substancji do powietrza stwarzającej zagrożenie dla zanieczyszczenia powietrza - tłumaczy Mirosław Maślach, prezes Green Koltex z Cmolasu. - Spółka w sposób zorganizowany i zgodnie z posiadanym pozwoleniem na wprowadzanie gazów i pyłów do powietrza udzielonym w decyzji starosty kolbuszowskiego wprowadza do powietrza substancje, których ilość nie powoduje przekraczania dopuszczalnych norm tych substancji w powietrzu - dodaje.
Jak uważa prezes Maślach, nie ma zatem żadnej możliwości, aby funkcjonowanie spółki powodowało zanieczyszczenie powietrza. - Starosta, udzielając pozwolenia, określił wartości dopuszczalne tych substancji. W rzeczywistości wartości te są znacznie niższe niż ustalone w pozwoleniu - podkreśla nasz rozmówca. Jak nadmienia przedstawiciel cmolaskiego przedsiębiorstwa, spółka w całym procesie produkcyjnych oraz funkcjonowaniu podejmuje działania mające na celu ograniczanie jakichkolwiek oddziaływań na środowisko.
Nie zagraża?
Firma Green Koltex jest przekonana, że nie ma żadnych podstaw do twierdzeń, żeby spółka, prowadząc działalność, zagrażała środowisku czy mieszkańcom. - W sposób bezpieczny magazynuje i przetwarza odpady oraz eksploatuje nowoczesne linie technologiczne o niskiej emisyjności - tłumaczy prezes Maślach i dodaje: Mamy nadzieję, że planowana instalacja czujników monitorujących powietrze w miejscowości Cmolas wskaże prawdziwe źródło jego zanieczyszczeń. Naszym zdaniem twierdzenie dotyczące złego stanu jakości powietrza może być wynikiem niezgodnego z przeznaczeniem użytkowania przez domy jednorodzinne kotłów CO. Mamy tu na myśli spalenie niskiej jakości węgla oraz różnego rodzaju śmieci powstałych w gospodarstwach domowych.
Spełnia wymagania
Jak podkreślają władze przedsiębiorstwa, spółka Koltex spełnia wymagania ochrony środowiska, co zostało potwierdzone kontrolami zewnętrznymi. - Posiadamy kompletnie uregulowany stan formalno-prawny w zakresie korzystania ze środowiska, są to: zezwolenia od starosty kolbuszowskiego na zbieranie i przetwarzanie odpadów oraz pozwolenie na wprowadzanie gazów i pyłów do powietrza - tłumaczy Mirosław Maślach.
Jak dodaje, spółka spełnia wymagania w zakresie prowadzenia ewidencji odpadów, sporządza i przedkłada informacje o zakresie korzystania ze środowiska oraz wszelkie wymagane zestawienia roczne. Dla dalszej poprawy funkcjonowania spółki oraz dalszego ograniczania jakiegokolwiek oddziaływania podejmowane są działania inwestycyjne. - Spółka nieustannie monitoruje i chętnie inwestuje w branżowe nowości technologiczne, by wszystkie etapy procesu produkcyjnego były na najwyższym poziomie - kwituje prezes Maślach.
Jak się okazuje, do chwili obecnej firma Green Koltex nie otrzymała żadnej skargi bezpośrednio od mieszkańców.
Zamieszkujący osiedla Działki i Zakościele, które znajdują się w bliskim sąsiedztwie zakładu Green Koltex, domagali się między innymi założenia czujników, które badałyby stan powietrza. - Czujnik monitorowania powietrza testowo zamontowano 4 kwietnia - informuje Eugeniusz Galek, wójt gminy Cmolas. - 10 maja zamontowano w najbardziej optymalnej lokalizacji na okres dwóch lat z możliwością przedłużenia tego okresu. W miarę uzasadnionych potrzeb wystąpienia zagrożeń mogą być zamontowane czujniki dodatkowe - dodaje włodarz. |
Spółka Green Koltex z Cmolasu zajmuje się przetwórstwem odpadów z tworzyw sztucznych. - W sposób bezpieczny dla środowiska z wykorzystaniem nowoczesnych urządzeń przetwarza odpady głównie folię, opakowania, przemysłowe i poprodukcyjne - mówi Mirosław Maślach, prezes spółki. - Dzięki czemu nie trafiają one na składowiska odpadów, czy nielegalne miejsca składowania. Są zagospodarowane i po przetworzeniu na regranulat sprzedawane w celu ponownego wykorzystania - podkreśla. |