- Rozumiem, że pan przewodniczący mógł nie mieć dzisiaj czasu, ale ma dwóch zastępców, którzy, jak widać, mogą sprawnie poprowadzić sesję. Dlaczego zwołujemy sesje coraz wcześniej, jeżeli możemy zrobić to popołudniami? - dopytywał radny Michał Karkut.
Samorządowiec z Kolbuszowej Górnej po raz kolejny apeluje o zmianę godzin sesji. Zdaniem radnego popołudniowe godziny lepiej by się sprawdziły i mieszkańcy mogliby w nich uczestniczyć, nie biorąc wolnego dnia w pracy.
- Przewodniczący obiecał, że przeprowadzi jakąś ankietę, może pracownicy biura rady porozmawiają z radnymi na temat godzin, jakie by nam odpowiadały. To się da zrobić - apelował samorządowiec.
- Pan przewodniczący kolejny raz pokazuje, że nie umie tych sesji prowadzić. Nad tym też możemy podyskutować - dodał Michał Karkut.
To nie pierwszy raz, gdy samorządowiec z Kolbuszowej Górnej apeluje o zmianę godzin obradowania rady miejskiej. Podczas styczniowej sesji, Michał Karkut proponował również, aby radni mieli możliwość pracy zdalnej.
- W imieniu klubu Samorząd to Wspólna Sprawa składam żądanie wprowadzenia możliwości pracy zdalnej lub hybrydowej i prowadzenia obrad w takiej formie - mówił.
Dodał wtedy, że zadzwonił do kilku gmin, które od ponad roku działają w ten sposób.
- Nie mają problemu z przeprowadzeniem głosowań, nie mają problemów z łączem. Taka praca jest możliwa. Pytałem o koszty, to około 1400 zł abonament roczny na program - powiedział Michał Karkut.
