reklama

LEKKOATLETYKA. Nasi ścigali się z najlepszymi

Opublikowano:
Autor:

LEKKOATLETYKA. Nasi ścigali się z najlepszymi - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCITrójka wychowanków kolbuszowskiej Tiki-Taki wzięła udział w rozegranych w Toruniu halowych mistrzostwach Polski seniorów. Dwójka z nich już w barwach innych klubów.

Wiktoria Wrońska była jedyną aktualną reprezentantką kolbuszowskiej Tiki -Taki  w Halowych Mistrzostwach Polski Seniorów w Toruniu. Nasza młoda zawodniczka, która jeszcze dwa miesiące temu była juniorką, prawo startu w tej prestiżowej imprezie wywalczyła w ostatniej chwili dzięki wysokiej pozycji w rankingu wyników na 400 metrów. - Dwa tygodnie wcześniej uzyskała bowiem podczas mityngu w Spale wartościowy czas 56,64. Do Torunia Wiktoria jechała z dużymi nadziejami na poprawę tego czasu, bo forma na treningach dopisywała – mówił trener Bogdan Karkut.

Trudno było się spodziewać, że nasza utalentowana zawodniczka w debiucie w seniorskiej imprezie odegra jakąś czołową rolę, zwłaszcza że przyszło jej rywalizować z kilkoma dziewczętami mającymi na swoim koncie medale mistrzostw świata i Europy, z Justyną Święty-Ersetic na czele, która w tym roku osiągnęła najlepszy wynik na świecie w hali. - I właśnie z aktualną mistrzynią Europy zmierzyła się Wiktoria w swoim biegu eliminacyjnym. Był to trzeci bieg eliminacyjny i niestety najwolniejszy – wspomina Karkut. 

 

Justyna Święty postanowiła oszczędzać siły na finał i pozostałe biegi na 200 metrów i sztafety. W rezultacie Wiktorii, która była trzecia w tym biegu (11. miejsce w mistrzostwach), nie udało się poprawić "życiówki" (uzyskała 57,49), ale zdobyła kolejne wspaniale doświadczenie, które na pewno wykorzysta w przyszłości.

- Trochę zepsuła bieg, bo za bardzo zapatrzyła się na liderkę tabel światowych. Założyła, że lepiej nie trzymać się mistrzyni Europy, a tymczasem ta sobie pobiegła na luzie i w rezultacie tylko ona do sześcioosobowego finału, choć miała siódmy czas, a Wiktorii pozostał duży niedosyt, bo mierzyła w 55 sekund, a było 57, bo bieg był bardzo wolny – wspominał Karkut. Warto podkreślić, że w mistrzostwach Polski wystartowali też inni wychowankowie Tiki -Taki, Szymon Zięba i Radosław Maciąg, którzy na okres studiów zostali wypożyczeni do innych klubów.

 

Radosław Maciąg, obecnie zawodnik Śląska Wrocław, na 400 metrów był jedenasty (czas 49,39), zaś Szymon Zięba zdobył wraz z koleżankami i kolegami z AZS-u AWF Kraków brązowy medal w sztafecie mieszanej 4x400m, a na 800 metrów uplasował się na jedenastym miejscu.

W najbliższym czasie skromna reprezentacja Tiki-Taki powalczy w Stalowej Woli w mistrzostwach Podkarpacia w biegach przełajowych. - Nie mamy funduszy na busa, więc wystartują tylko cztery osoby – zapowiada Karkut. Nasz klub reprezentować będą Wiktor Zięba, Jakub Chudzik, Amelia Chudzik i Karolina Korzępa. Monika Węgrzyn leczy kontuzję, więc na mistrzostwach Polski w przełajach na pewno nie wystartuje. Impreza ta zaplanowana jest na 21 marca. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE