reklama
reklama

Kontrole z urzędu miejskiego u mieszkańców gminy Kolbuszowa. Sprawdzają piece

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Kontrole z urzędu miejskiego u mieszkańców gminy Kolbuszowa. Sprawdzają piece - Zdjęcie główne

Podczas kontroli mieszkańcy zostaną również poinformowani, że osoby, które spełniają kryteriow, czyli mają niski dochód w budżecie domowy, mogą skorzystać z dofinansowanie z wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska za pośrednictwem urzędu miasta w Kolbuszowej. | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCITrwają kontrole na terenie gminy Kolbuszowa. Sprawdzane jest to, w jakich piecach palą mieszkańcy. Wątpliwości co do wyznaczonego terminu ma radny Stanisław Dworak z Widełki. Na co zwraca uwagę?
reklama

- W mediach pojawiła się informacja, że będą kontrole pieców centralnego ogrzewania. Mieszkańcy są trochę zaniepokojeni

- zaczął samorządowiec Stanisław Dworak. Zdaniem radnego rodzi to wiele problemów dla użytkowników, którzy ogrzewają domy, paląc w piecach. 

reklama

Wymiana kosztuje

Radny zaznaczył, że większość mieszkańców użytkuje jeden piec więcej niż 10 lat.

- Jest zima i nie wiadomo, jak podjeść do tematu. Jeżeli ktoś ma dwie emerytury rolnicze, to nie jest inwestycja ani na dziś, ani na jutro, ani na za tydzień. Wymiana takiego pieca to dość znaczny koszt

- zaznaczył radny. 

Uchwała antysmogowa podjęta w 2018 roku nakłada obowiązki na samorządy gminne.

- Jak słuchacie radia, to wiecie, że wiele gmin powołało komisje, które rozpoczynają kontrole na nieruchomościach

- zaczął Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej.

- Także my jesteśmy zobligowani do tego, aby jeszcze w tym roku wykonać kontrolę

- dodał.

reklama

 Szef gminy uspokoił, że kontrole nie będą oznaczały, że właściciel dostanie nakaz i na drugi dzień musi wymienić piec. Zostanie on poinformowany, że jego piec nie spełnia wymogów uchwały antysmogowej i że jest zobligowany do jego wymiany. Nie będzie się to łączyło z natychmiastową karą, ale z pouczeniem. 

W urzędzie

Podczas kontroli mieszkańcy zostaną również poinformowani, że osoby, które spełniają kryteriow, czyli mają niski dochód w budżecie domowy, mogą skorzystać z dofinansowanie z wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska za pośrednictwem urzędu miasta w Kolbuszowej. 

- Mamy podpisane porozumienie. Większość gmin zawarła takie porozumienie na prowadzenie punktu informacyjnego w zakresie dofinansowania na czyste powietrze

reklama

- nadmienił Jan Zuba. 

Burmistrz dodał, że mieszkańcy umawiają się telefonicznie i co tydzień w piątek przychodzą na konsultacje.

- Wnioski składa się elektronicznie, więc my ten wniosek wypleniamy i od nas z urzędu trafia do wojewódzkiego funduszu

- wyjaśnił szef gminy. Burmistrz zachęcał mieszkańców do skorzystania z takiej możliwości. Zaprosił również do kontaktu z urzędem w celu szerszego zaznajomienia się z tematem. 

Dodatek gazowy

- To nie jest proces jak za dotknięciem magicznej różdżki, że kopciuchy znikną. Trzeba na to trochę czasu, ale trzeba ten proces kontynuować

- przyznał Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej.

Szef gminy dodał, że udało się zrealizować wymianę wielu kopciuchów.

- Ci mieszkańcy, którzy patrzą na ochronę środowiska w taki sposób, że warto dom poddać termomodernizacji, warto wymienić źródło ciepła, robią to, korzystając z programu lub nie

- zaznaczył włodarz.

Jan Zuba dodał, że w najtrudniejszej sytuacji są osoby starsze, emeryci, renciści, których dzieci już z nimi nie mieszkają. Ich domy często są stare, niedocieplone i dzisiaj przejście na ogrzewanie gazowe to duże wyzwanie.

 - To nie chodzi o koszt pieca, bo można dostać dofinansowanie, ale jest problem, kto zapłaci rachunki za zużyty gaz - dodał Jan Zuba. - Jeżeli jest dom niedocieplony, to zużycie będzie bardzo duże i będzie problem

- podkreślił burmistrz.

Szef gminy zaznaczył, że od lat w rozmowach z posłami zabiega, aby wprowadzono dodatek gazowy, właśnie dla takich osób.

- Mamy wprowadzony dodatek energetyczny. Dopłacamy mieszkańcom, których budżet jest niski, a rachunki za prąd są wysokie, wypłacamy z budżetu państwa, za naszym pośrednictwem, dodatek energetyczny. Dlaczego miałoby nie być dodatku gazowego?

- dopytywał?

Włodarz powiedział, że kiedy rozmawia z mieszkańcami, okazuje się, że barierą nie jest koszt zakupu pieca.

- Barierą jest wysokość rachunku. To jest podstawowy problem, który powinien być rozwiązany na poziomie państwa

- podsumował Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama