Kobieta nie może usunąć ciąży gdy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu – tak orzekł Trybunał Konstytucyjny.
Zbigniew Chmielowiec, poseł na Sejm RP otrzymał kolejną "wiadomość", tym razem od osób, które nie zgadzają się z decyzją Trybunału Konstytucyjnego.
Przed drzwiami biura poselskiego znajdującego się w Raniżowie, przy drodze wojewódzkiej nr 875 na posła czekały kartki. Napisane było na nich m.in. "Kobieta to nie inkubator", czy "Aborcja to prawo człowieka".
Przypomnijmy, że w całym kraju rozpoczęły się protesty osób, które sprzeciwiają się decyzji trybunału.