Prokuratura Rejonowa w Kolbuszowej zajmuje się wyjaśnieniem okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło w Górnym Dzikowcu na ul. Rzeszowskiej. To droga relacji Dzikowiec - Kłapówka. Kierujący hyundaiem najechał na leżącego na jezdni mężczyznę, który w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. O tym pisaliśmy w materiale: Mężczyzna leżał na drodze w Dzikowcu, przejechał po nim samochód
Leżący na jezdni
Do tragedii doszło około godz. 22.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący hyundaiem, 30-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego, najechał na leżącego na jezdni mężczyznę. W wyniku doznanych obrażeń 40-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego zmarł na miejscu wypadku
- relacjonuje policja.
Joanna Kwiatkowska-Brandys, szefowa kolbuszowskiej prokuratury, wyjaśnia, że mężczyzna leżał na odcinku jezdni, którego nie obejmowało oświetlenie pobliskich latarni. Na miejscu tragicznego zdarzenia pojawił się także biegły z zakresu ruchu drogowego, który postara się odpowiedzieć na pytania, m.in. dotyczące prędkości, z jaką poruszał się kierowca hyundaia, oraz czy mniejsza prędkość mogłaby mieć wpływ na wcześniejsze zauważenie leżącego mężczyzny i uniknięcie wypadku.
Sekcja zwłok zmarłego 40-latka odbyła się we wtorek, 26 października. Od denata została pobrana m.in. krew do badań pod kątem obecności substancji odurzających w organizmie.
Dodatkowo hyundai został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Póki co prokurator nie postawił nikomu zarzutów. 30-letni kierowca był trzeźwy.
Podobna sprawa
Do bardzo podobnego zdarzenia doszło 9 grudnia zeszłego roku na drodze wojewódzkiej w Hucie Komorowskiej. Kierowca mercedesa udający się w kierunku Baranowa Sandomierskiego najechał na leżącego na jezdni 55-letniego mieszkańca Huty. O tym pisaliśmy w materiale: Śmierć na drodze. Kierowca najechał na leżącego mężczyznęKierowca mercedesa, 38-letni mieszkaniec powiatu tarnobrzeskiego, nie odniósł żadnych obrażeń. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce wypadku, przebadali go na obecność alkoholu, był trzeźwy.
Po zleconej przez prokuratora sekcji zwłok wynika, że kierowca przejechał jednym kołem po klatce piersiowej mieszkańca gminy Majdan Królewski. Miał on obrażenia wewnętrzne.
Joanna Kwiatkowska-Brandys, szefowa kolbuszowskiej prokuratury, poinformowała, że postępowanie w tej sprawie zostało umorzone.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.