Tego typu komunikatów można znaleźć w sieci coraz więcej. Zamykane są salony kosmetyczne i fryzjerskie. - Nie była to łatwa decyzja, ale myślę, że jak najbardziej słuszna - mówi nam jedna z kolbuszowskich fryzjerek. - Zamknięcie salonu to dla nas duża strata finansowa. Zdrowie jest jednak ważniejsze - dodaje.
Część salonów zawiesiło swoją działalność do odwołania. Inne dały sobie minimum tydzień przestoju. - Dalsze decyzje będziemy podejmować w zależności od rozwoju sytuacji w naszym kraju - czytamy na stronie jednego z salonów.
Zamykane są również te lokalne gastronomiczne, które nie mają możliwości dowozu swoich dań do klienta. Pozostałe zachęcają do zamawiania jedzenia na wynos. To jedyny sposób na podtrzymanie działalności wielu biznesów.