Na Podkarpaciu w "szczypiorniaka" najsolidniej grają w Mielcu. Tradycje mają m.in. Przeworsk, Jarosław i rzeszowska Juvenia. W naszym powiecie poważnie do tematu podchodzą w Cmolasie, a od niedawna również w Kolbuszowej.
Zajęcia dla chętnych do gry w piłkę ręczną rozpoczęły się początkiem września. – Na pierwszych zajęciach frekwencja nie była wyjątkowa, ale z czasem miałem do dyspozycji coraz więcej chłopaków – wspomina Tomasz Durak, opiekun kolbuszowskiej drużyny.
Po pierwszych meczach zainteresowanie tym tematem wzrosło. – Dzwonią młodzi chłopcy i podpytują o możliwość treningu. Ręczna to też niezła atrakcja dla kibiców, którzy w jesienne czy zimowe popołudnia nie muszą siedzieć w domu.
Na pierwszym, dość słabo reklamowanym meczu z rzeszowskim Handballem na trybunach LO było sporo widzów – zaznacza Dariusz Wróblewski, prezes Kolbuszowianki, który chwali sobie współpracę z ambitnym Durakiem.
Więcej w 44 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie