Oddział dziecięcy w kolbuszowskim szpitalu pozostaje nadal zawieszony. Dyrekcja szuka pediatrów, a rada społeczna zatwierdza nowy statut lecznicy, w którym znalazł się pododdział ortopedii [O szpitalu za zamkniętymi drzwiami. Co ustalono?]
Sporo pytań
W piątek, 6 marca, o godz. 12, w budynku starostwa obradowali członkowie komisji zdrowia. Na początku spotkania Józef Kardyś, szef powiatu, poinformował, że rada społeczna SP ZOZ podjęła uchwałę w sprawie wyrażenia opinii do zmian w statucie szpitala.
Grzegorz Romaniuk, radny powiatowy, dopytywał o szczegóły i prosił starostę o wyjaśnienia. - Jak to ma wyglądać, gdzie będzie usytuowany pododdział - pytał.
Jak zaznaczył jednak starosta Kardyś, dyrektorem szpitala jest Zbigniew Strzelczyk. - W takim razie do kogo mam zadać to pytanie? - prosił o wyjaśnienie Romaniuk. - Jesteśmy komisją zdrowia i ta informacja nam się należy. Ktoś powinien informacji udzielić, jak to będzie funkcjonowało, w oparciu o kogo, w którym miejscu. My nic nie wiemy. Bardzo bym prosił postawić się w sytuacji nas radnych, gdzie my nie wiemy, czy będzie oddział dziecięcy funkcjonował, kiedy będzie funkcjonował, w oparciu o jakich lekarzy, skąd pomysł na rozszerzenie oddziału chirurgii o pododdział ortopedii i traumatologii - dopytywał członek komisji zdrowia.
Nie stracić kontraktu
Jak wyjaśnił starosta Kardyś, pododdział ortopedii tworzony jest po to, aby nie stracić kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Romaniuk nie odpuszczał i wciąż zaznaczał, że nie wie, nad czym na głosować, bo nie zna szczegółów planowanych działań.
- Powinienem mieć pełną informację jako radny powiatu, jako członek komisji zdrowia - domagał się wyjaśnień Romaniuk. Jak podkreślił starosta, komisja ma tylko zaopiniować zmiany w statucie.
Bez szczegółów
O sprawę kolbuszowskiej lecznicy dopytywał również Tomasz Buczek, lokalny działacz z Kolbuszowej Górnej. - Co zmieniło się od poprzedniej rady społecznej do tej, która się odbyła za zamkniętymi drzwiami (piątek, 6 marca), że państwo jednak na pierwszej radzie społecznej zaopiniowaliście pozytywnie zmiany w statucie szpitala, która miała wykreślić oddział dziecięcy. Co się wydarzyło na wczorajszej radzie społecznej, że jednak wróciliście do pierwotnego zapisu i pododdziału ortopedii - domagał się wyjaśnień Buczek.
Józef Kardyś powiedział krótko, że w radzie społecznej ZOZ będą tylko i wyłącznie członkowie i związki zawodowe. - Chcieliśmy ratować cały kontrakt. Są ogłoszenia w pozyskaniu pediatrów, zobaczymy, jak to się uda - wyjaśniał dalej starosta, dodając, że szpital obowiązują zasady konkurencyjności i nie może podawać szczegółów.
Tomasz Buczek dopytywał również, dlaczego na posiedzeniu zabrakło dyrektora Strzelczyka. Starosta krótko stwierdził, że ma on inne obowiązki i nie jest potrzebny na komisji.
Przełożyć spotkanie
Grzegorz Romaniuk wnioskował do komisji, aby przełożyć spotkanie na inny dzień, aby dyrektor szpitala był na niej obecny i wyjaśnił wszystkie wątpliwości.
Jak podkreśliła Maria Zawada, radna i przewodnicząca komisji zdrowia, dyrektor szpitala ma zaproszenie na sesję. - Myślę, że rozwieje wątpliwości - zaznaczyła.
Jak stwierdził Romaniuk, tych wątpliwości nigdy nie uda się rozwijać. Nawiązał do sytuacji sprzed kilku lat, gdzie likwidowano oddział położniczy. - Działy się dziwne rzeczy i teraz też się dzieją dziwne rzeczy - podkreślił, dodając, że tak jak wtedy, tak teraz radni byli niedoinformowani w sprawie. - Jest to kuriozum, że radni mają głosować nad czymś, czego nie wiedzą - wtrącił do rozmowy Buczek.
Finalnie komisja przegłosowała zmiany w statucie. Przeciwny był tylko Grzegorz Romaniuk. Od głosu wstrzymał się Mieczysław Maziarz.