Około godz. 16.30, dyżurny kolbuszowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie od mieszkańca powiatu kolbuszowskiego, że nietrzeźwy mężczyzna odjechał samochodem marki Renault z parkingu przy ul.Obrońców Pokoju w kierunku Niwisk. - Gdy policjanci jechali we wskazanym kierunku, aby zatrzymać nietrzeźwego kierowcę, zatrzymał ich inny mężczyzna, który poinformował, gdzie znajduje się nietrzeźwy kierujący - relacjonuje kom. Jolanta Skubisz-Tęcza, oficer prasowy KPP w Kolbuszowej.
Jak dodaje rzeczniczka komendy, z przekazanych przez niego informacji wynikało, że podczas zakupów w sklepie rozmawiał z kierowcą renaulta, od którego wyczuł alkohol. Kiedy ten powiedział, że musi pojechać na ul. Św. Brata Alberta, zaproponował mu podwiezienie, lecz mężczyzna odmówił. Kiedy chwilę potem zauważył przejeżdżający radiowóz zatrzymał go i przekazał informacje policjantom, którzy bez trudu odnaleźli wskazanego kierowcę na terenie parkingu przy ulicy Św. Brata Alberta.
Po wylegitymowaniu okazało się, że renaultem kierował 41-letni mieszkaniec gminy Niwiska. Mężczyzna wyjaśnił policjantom, że przyjechał z rodziną, która weszła do kościoła, a sam pojechał do sklepu kupić piwo. Alkoholu jednak nie udało mu się kupić, bo ekspedientka odmówiła mu sprzedaży, ponieważ był nietrzeźwy.
Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 41-latka. Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
- Wszyscy zdajemy sobie sprawę z zagrożeń, jakie może nieść za sobą kierowanie samochodem pod działaniem alkoholu. Pomimo wielu kampanii informacyjnych, policjanci w całym kraju nadal zatrzymują pijanych kierowców. Na szczęście mieszkańcy naszego powiatu już niejednokrotnie udowadniali, że nie akceptują takiego zachowania i dzięki ich reakcjom wielu przestępców zostało zatrzymanych i poniesie odpowiedzialność karną - mówi kom. Skubisz-Tęcza.
