W środę (14 marca) około godz. 19.30, dzielnicowi z KPP Kolbuszowa zauważyli na ul. Matejki motocyklistę, który jechał pod prąd i bez oświetlenia. Gdy ruszyli za nim, kierowca zawrócił i zaczął uciekać ulicą Obrońców Pokoju.
Motocyklista zajeżdżał drogę policyjnemu radiowozowi, wjeżdżał na chodnik i pasy zieleni. - W pewnym momencie, uciekając chodnikiem, stracił panowanie na motocyklem i uderzył w krawędź jednego z budynków wywracając się. Mężczyzna porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo ulicą Nowe Miasto. Policjanci pobiegli za nim, jednak w pewnym momencie stracili go z oczu - informuje Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik kolbuszowskiej policji.
Mundurowi zabezpieczyli pozostawiony motocykl bez tablic rejestracyjnych i kask. Po dwóch dniach (16 marca) policjanci dotarli do kierowcy, którym okazał się 17-letni mieszkaniec gminy Kolbuszowa.
Chłopiec przyznał się do kierowania motocyklem i ucieczki przed policyjnym radiowozem. W sprawie trwają dalsze czynności.