Montaż odbędzie się jesienią po oddaniu do użytku budowanego łącznika drogi wojewódzkiej z drogą krajową (tzw. małej obwodnicy). Jeden ze zjazdów z ronda, które ma powstać na "dziewiątce", będzie prowadził do drogi za rzeką.
Jak podkreślił radny, informację na temat możliwości ustawienia progów otrzymał od Elżbiety Lis, kierownik Referatu Gospodarki i Budownictwa w Urzędzie Miejskim w Kolbuszowej. Progi prawdopodobnie będą dwa. - Po jednym z każdej strony nowego ronda, gdzieś w połowie odcinka - wyjaśnił Michał Karkut.
Prośba do burmistrza
Radny o progi wnioskował w swojej prośbie, pisząc do burmistrza Kolbuszowej. Jak zaznaczał, już od dłuższego czasu mieszkańcy zaobserwowali tam sytuacje wynikające z lekkomyślności niektórych kierowców. Samorządowiec uważał, że wynika to z tego, że zapominają oni o tym, że droga "za rzeką" znajduje się w strefie zamieszkania, o której informują stosowne znaki.
Sytuacja stała się o tyle niebezpieczna, że mieszkańcy sami starają się "blokować" kierowców, którzy znacznie przekraczają dozwoloną prędkość. Kolejnym argumentem przemawiającym za słusznością prośby radnego Karkuta był fakt, że na drodze tej nie ma chodnika.
Straszył sądem
Mieszkańcy poparli starania samorządowca z Kolbuszowej Górnej. - Wszyscy widzimy, jak nieodpowiedzialnie niektórzy tu się zachowują, a przecież to strefa zamieszkania, gdzie pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem mechanicznym - zaznaczył. - Sam byłem świadkiem, że niektórzy jeżdżą jak szaleni - dodał.
Nasz rozmówca przypomniał sytuację, kiedy to nie tak dawno zdenerwował go kierowca, który jechał bardzo szybko. Karkut zrobił zdjęcia auta z widocznym numerem rejestracyjnym i wrzucił na Facebooka. - On zamiast się zreflektować i przeprosić, to straszył mnie sądem i powoływał się na ustawę o RODO - zaznacza radny - Zaskakujące, że znał przepisy o RODO, a nie zna się na znakach drogowych - puentuje.
Będzie oświetlenie
Czy nie będą one jednak utrudnieniem w okresie zimowym, kiedy trzeba będzie odśnieżać ulicę? - Rzeczywiście operator pługa będzie musiał uważać, ale poradzi sobie z tym - podkreśla Michał Karkut.
Pojawiła się jeszcze jedna wątpliwość. Czy w tym przedsięwzięciu nie przeszkadza to, że ulica nie jest oświetlona całą dobę. Radny z Kolbuszowej Górnej wyjaśnia, że zostaną zamontowane oświetlenia tych miejsc i wszystko będzie tak, jak ma być.
Kamienie i cegłówki
Przypomnijmy, że kilka lat temu mieszkańcy drogi za rzeką postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i ułożyli prowizoryczne progi zwalniające z kamieni i cegieł. Z niewyasfaltowanego wówczas traktu korzystali kierowcy, robiąc sobie skrót, omijając sygnalizację świetlną na remontowanej wówczas drodze nr 9.
Jak informowała Ewa Sęczkowska, ówczesna rzecznik kolbuszowskiej policji, tego typu blokady drogi były nielegalne. Przedstawicielka służb mundurowych radziła wówczas, aby wystąpić z wnioskiem o zrobienie progów zwalniających do komisji bezpieczeństwa.
Dodajmy tylko, że sytuacja miała miejsce w 2008 roku.