reklama

Klub z Siedlanki zadłużony na kilka tysięcy

Opublikowano:
Autor:

Klub z Siedlanki zadłużony na kilka tysięcy  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIKońcem sierpnia na komisji społecznej w gminie Niwiska jednym z punktów była analiza informacji z działalności klubów sportowych. W posiedzeniu wzięli udział prezesi klubów i stowarzyszeń.

Jako pierwszy głos zabrał prezes LKS Hucina Leszek Micek. Przekazał zebranym, że  drużyna ma w 22 dzieci ze szkółki piłkarskiej, która do lipca była w miejscowości Siedlanka. Ze względu na to, że w Siedlance zainteresowanych dzieci było za mało, przeniesiona została do Huciny. Wcześniej dzieci z Huciny dojeżdżały do Siedlanki. 

Sprawy różne

Zajęcia prowadzone są trzy razy w tygodniu. Jest grupa seniorów oraz trampkarzy. Jest  dwóch trenerów. Wszystkich zawodników spoza gminy jest dwunastu. Klub nie posiada żadnych długów. Podczas komisji została podana wiadomość, że klub otrzymał 23 tys. zł dotacji. O dodatkowe 5 tys. zł prezes LKS zwrócił się do wójta. Ze względu na wysokie koszty dojazdu trampkarzy. 

 Radny Piotr Skiba uważa, że za dużo jest zawodników spoza gminy. Prezes LKS Błękitni Siedlanka przekazał, że w klubie jest grupa seniorów. Dwie osoby grają spoza gminy, 20 osób jest w grupie juniorów, trampkarzy jest 16. Ośmioro dzieci jest dołączonych do trampkarzy. Dotacja, jaką otrzymali w bieżącym roku, to 24 500 zł. Klub posiada, jak poinformował radnych prezes, 3 tys. zł długu. 

Następnie głos zabrał prezes LKS Zacisze Trześń, informując, że w składzie są dwie drużyny. Jest 23 seniorów i 18 trampkarzy, a z innych gmin jest dwóch zawodników. W roku 2019 klub otrzymał 28 500 zł dotacji. Aktualnie przeprowadzany jest remont szatni sportowej. Stanisław Saj dodał, że on jako prezes jak i cały zarząd wkładają dużo pracy społecznej w funkcjonowanie klubu. Nie mają problemu z miejscowymi zawodnikami, ponieważ są z miejscowości, takich jak Niwiska, Trześń, Zapole, Leszcze, Hucisko. Prezes Leszek Micek uważa, że aby grać ludźmi miejscowymi, powinny być dwa kluby na terenie gminy. 

Pomagają 

Prezes Andrzej Trześniowski z LKS Orzeł Kosowy przekazał zebranym, że stan zawodników w klubie to 28 osób. Siedem osób jest spoza gminy. Zwrócił uwagę na problem niszczenia, śmiecenia wokół szatni i boiska sportowego przez młodzież z innych gmin. Dlatego podczas dyskusji poruszono temat monitoringu. Przewodniczący komisji Piotr Skiba przekazał, że wie, że praca prezesów jest ciężka. - Jest to duży wysiłek - nadmienił radny Skiba. Inspektor Kazimierz Kwaśnik dodał, że dużym wsparciem i pomocą jest Program Klub, z którego w tym roku skorzystały wszystkie kluby oprócz LKS Marmury Przyłęk. 

Radny Skiba uważa, że kluby muszą starać się o sponsorów. Prezes Micek powiedział, że kluby mają sponsorów, inaczej nie byłoby możliwości funkcjonowania tylko i wyłącznie z dotacji.

Radny Skiba podziękował Elżbiecie Wróbel za to, że dba o sport, podziękował klubom, prezesom, zawodnikom, stwierdził również, że w gminie są pięknie utrzymane stadiony i szatnie. Wójt dodała, że stadiony są przekazane klubom w użyczenie, ale gmina wspiera i pomaga w utrzymaniu terenu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE