Samorządowiec wyjaśnił, że w styczniu odbyło się zebranie strażackie. Przy okazji dodał, że zignorowano pracę strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kosowach, ponieważ nikt z zarządu gminnego OSP się na nim nie pojawił. Stanisław Rzemień był jedynym przedstawicielem gminy. Radny wyjaśnił, że zebranie strażackie po zakończeniu omawianych tematów przerodziło się w wiejskie. Radny dodał, że było bardzo dużo różnych uwag ze strony mieszkańców.
Jedną ze spraw, jaką poruszył radny Stanisław Rzemień, była droga relacji Kamionka-Kosowy w kierunku autostrady. - Mieszkańcy, którzy mieszkają przy tej drodze od krzyżówki w Kosowach w stronę Niwisk, przeżywają koszmar - mówił samorządowiec.
Okazuje się, że kierowcy, widząc, że to jest wąska droga, zatrzymują się. A że światła w domach są zapalone, nie zważając na późne godziny nocne, pukają i pytają, czy dobrze jadą, bo chcą dotrzeć do autostrady.
- Mieszkańcy już mają dość, nerwowo nie wytrzymują. Najgorzej jak się wykąpiesz, siedzisz, a tu ci ktoś bije w drzwi, dziecko płacze, co się dzieje, a tu "nie wiem, czy ja dobrze jadę do tej autostrady"
- powiedział radny Stanisław Rzemień.
Samorządowiec zwrócił się z prośbą do Elżbiety Wróbel, wójta gminy Niwiska, aby rozwiązała ten problem. - To jest droga powiatowa, ale starostwo nie ma szans, żeby zainteresowało się tą sprawą - nadmienił radny Rzemień i dodał: - Albo zrobić tam jakiś znak, z informacją o kierunku do autostrady, żeby mieszkańcy mieli spokój przynajmniej wieczorami. W dzień to pół biedy, ale wieczorami jest problem. Tu jest za wąska droga z dojazdem do autostrady.
Samorządowiec podkreślił, że część kierowców się gubi, dlatego pytają po domach o właściwy kierunek dojazdu do A4.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.