Pod lupę bierzemy dwa urządzenia rejestrujące prędkość w powiecie kolbuszowskim. Pierwszy z nich to odcinkowy pomiar prędkości w Kolbuszowej Górnej. Drugie urządzenie to fotoradar w Majdanie Królewskim. Oba zamontowane są przy krajowej drodze nr 9. Ile mandatów posypało się przez pierwsze półrocze 2021 roku?
Ponad 5 tysięcy
Monika Niżniak, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, poinformowała również, że w 2020 roku przy pomocy urządzenia do odcinkowego pomiaru średniej prędkości pojazdów w Kolbuszowej Górnej zarejestrowano 5,8 tys. naruszeń. Nie ma jednak danych co do łącznej kwoty, jaką musiało zapłacić prawie sześć tysięcy kierowców za naruszenie przepisów ruchu drogowego. Przyjmując jednak, że każdy z kierowców zapłaciłby po 100 zł mandatu, kwota ta sięgnęłaby prawie 600 tysięcy złotych za 2020 rok.Na tym nie koniec. Dodajmy, że odcinkowy pomiar prędkości nie rejestrował przez wszystkie miesiące ubiegłego roku. Był on wyłączony przez ponad dziewięć miesięcy z powodu budowy nowego ronda i łącznika przy krajowej drodze nr 9. Następnie był skracany i czekano na odpowiednie przyłącza. GITD uruchomiło go dopiero w drugiej połowie września 2020 roku. Co za tym idzie, prawie sześć tysięcy mandatów pochodziło z niecałych czterech ostatnich miesięcy poprzedniego roku. Można zatem wnioskować, że nie wszyscy kierowcy wiedzieli o ponownym włączeniu urządzenia. O stanie odcinkowego pomiaru informowaliśmy naszych Czytelników na bieżąco na naszej stronie internetowej korsokolbuszowskie.pl oraz na łamach naszej gazety.
Liczba spada
Liczba mandatów i wykroczeń, które zarejestrował odcinkowy pomiar prędkości w Kolbuszowej Górnej spada. Nie jest ona jednak taka mała. Przez pierwsze półrocze 2021 roku odcinkowy zarejestrował 2,2 tys. wykroczeń. Daje to średnio 366 wykroczeń na miesiąc i około 11/12 wykroczeń dziennie. Przyjmując, że każdy kierowca otrzymuje mandat w wysokości 100 zł, kwota z mandatów i wykroczeń sięgnęłaby 220 tys. zł.O ile mieszkańcy powiatu kolbuszowskiego bardzo dobrze znają ten odcinek i automatycznie zwalniają, przyjezdni nie do końca wiedzą o odcinkowym pomiarze. - Jeżdżę tamtędy prawie codziennie i widzę, jak inni jeżdżą. Nie patrzą na to, że jest odcinkowy, tylko jadą 70/80 na godzinę - mówi jeden z mieszkańców naszego powiatu. - Może problem jest w tym, że ten pomiar nie jest jakoś szczególnie oznakowany. Ktoś przyjezdny nie wie, że jest coś takiego, a znaku nie zauważy i mandat gotowy - dodaje mężczyzna.
Mandaty w Majdanie
GITD ma także w swoim posiadaniu fotoradar w Majdanie Królewskim. Niektórzy twierdzą nawet, że jest to atrapa. Nic bardziej mylnego. Monika Niżniak, przedstawicielka inspekcji transportu, poinformowała, że przy pomocy fotoradaru w całym 2020 roku w Majdanie Królewskim zarejestrowano 3800 wykroczeń. - Największym w tym okresie wykroczeniem w Majdanie Królewskim było przekroczenie dopuszczalnej prędkości 29 listopada 2020 roku, kiedy to kierujący volkswagenem jechał 97 km/h przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h. Sprawcę ukarano mandatem w wysokości 400 zł i do jego konta przypisano 8 punktów karnych - wyjaśniła rzecznik Monika Niżniak.
Liczba mandatów w pierwszej połowie 2021 roku sięgnęła 800. - Nie stwierdzono wyróżniającego się naruszenia we wskazanej lokalizacji - nadmienia rzecznik prasowy GITD.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.