Z kolei zima ma rozpocząć się raczej łagodnie, choć nie wykluczone są epizody śnieżne i napływy mroźnego powietrza. Kiedy więc możemy spodziewać się pierwszego śniegu?
Wrzesień: jeszcze lato, ale z oznakami jesieni
Początek września to nadal letnie temperatury, choć z częstszymi burzami i deszczem. Dni będą jeszcze ciepłe, z maksymalnymi wartościami powyżej 20°C, lecz noce staną się chłodniejsze. Stopniowe ochłodzenie i pierwsze mgły będą wyraźnym sygnałem, że kalendarzowa jesień jest tuż za rogiem.
Październik: więcej deszczu, pierwszy śnieg w górach
Drugi miesiąc jesieni przyniesie temperatury w normie wieloletniej. Na zachodzie i Pomorzu pojawi się więcej opadów deszczu, a dni staną się krótsze i bardziej pochmurne. Na nizinach nie należy spodziewać się śniegu, ale w Tatrach biały puch może spaść już we wrześniu i utrzymać się w październiku. To znak, że sezon zimowy w górach zacznie się wyjątkowo wcześnie.
Listopad: pierwsze przymrozki i szansa na śnieg
To miesiąc, w którym coraz częściej pojawią się przymrozki nocą. Dni z temperaturą w granicach zera nie będą już rzadkością. Według prognoz, pierwsze opady śniegu na nizinach mogą wystąpić w drugiej połowie listopada. Choć nie będą jeszcze intensywne, to właśnie wtedy po raz pierwszy poczujemy przedsmak zimy.
Grudzień: łagodny początek zimy
Pierwszy miesiąc zimy kalendarzowej zapowiada się zmiennie. Będą dni z temperaturą poniżej zera i śniegiem, ale także okresy odwilży, kiedy zamiast białego puchu spadnie deszcz. Statystycznie w grudniu można spodziewać się nawet 17 dni ze śniegiem, szczególnie w górach i na północy kraju. Choć zima 2025/2026 według modeli może być cieplejsza niż średnia, meteorolodzy nie wykluczają gwałtownych epizodów zimowych.
La Niña i niespodzianki zimowe
Na kształt zimowej pogody w Europie wpływ będzie miało zjawisko La Niña, które potrafi osłabić prąd strumieniowy i przynieść do Polski zimniejsze powietrze z północy. Oznacza to, że choć przewidywana jest raczej łagodna zima, to nie zabraknie okresów ze śniegiem i mrozem, które mogą pojawić się nagle i być bardziej intensywne niż zwykle.
Komentarze (0)