reklama

"Jestem mu to winna" - wyznaje mama zmarłego Marcina Dmytryszyna

Opublikowano:
Autor:

"Jestem mu to winna" - wyznaje mama zmarłego Marcina Dmytryszyna - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIWyjechał do pracy w Holandii i tam zaginął, po kłótni ze swoim kolegą. Poszukiwano go przez siedem miesięcy, a kiedy pojawiło się światło w tunelu - okazało się, że zginął. Rodzinie Marcina udało się sprowadzić jego ciało do Polski, mimo to sprawa nadal nie ma swojego finału.

Wyznania mamy śp. Marcina Dmytryszyna z Nehrybki, pani Danuty:

"Był to wyjazd Marcina jak każdy inny, przemyślany, zaplanowany do końca. Wiedział dokładnie, co mu będzie potrzebne do ubrania, do jedzenia, nawet, co kupi na miejscu, co się opłaca. Taki był. Ogarnięty. Nigdy bym nie pomyślała, że jego wyjazd do Holandii tak się skończy, że już nie wróci. Do domu, do nas, do swego chrześniaka. Jak mam mu teraz powiedzieć, że(...)

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo