Do zdarzenia doszło tuż po godz. 8 rano. Interweniujący na miejscu policjanci ustalili, że kierujący fiatem stilo, nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w tył jadącego przed nim citroena.
- Uderzenie było tak silne, że z fiata wypadł silnik. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń - informuje rzeszowska policja.
25-latek był pijany. Badanie wykazało u niego w organizmie ponad 2,7 promila alkoholu. Mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania. Jak ustalili policjanci, 25-latek jechał zezłomować fiata.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności.