reklama

- Jak można nie dopuścić mieszkańca Kolbuszowej do głosu? - dziwią się radni. Samorządowcy komentują dzisiejszą sesję?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Korso

- Jak można nie dopuścić mieszkańca Kolbuszowej do głosu? - dziwią się radni. Samorządowcy komentują dzisiejszą sesję? - Zdjęcie główne

Nie dopuszczenie do głosu Tomasz Buczka odbiło się sporym echem wśród kolbuszowskich radnych. | foto Archiwum Korso

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Tomasz Buczek, mieszkaniec Kolbuszowej Górnej ponownie nie został dopuszczony do głosu przez Krzysztofa Wilka, przewodniczącego rady. Jak komentują to lokalni samorządowcy?
reklama

Prosząc o możliwość wypowiedzenia się na sesji Tomasz Buczek, spotkał się z murem w postaci Krzysztofa Wilka, przewodniczącego rady miejskiej. Dzisiaj (24 listopada) ponownie nie pozwolono zabrać głosu mieszkańcowi gminy Kolbuszowa. 

Wideo i opis dzisiejszego zajścia podczas obrad Rady Miejskiej w Kolbuszowej, dostępny tutaj:

- Jaja sobie robicie! - słychać było krzyki z sali. Kłótnia radnych podczas sesji Rady Miejskiej w Kolbuszowej [WIDEO]

- Przewodniczący rady miasta Krzysztof Wilk nie dopuścił mnie na dzisiejszej sesji do głosu. Co jak co, ale logiki w jego postępowaniu ani w argumentacji do tego postępowania doszukać się nie mogę

- mówił zaraz po zakończeniu sesji Tomasz Buczek. 

Co na to radni?

O komentarz w sprawie poprosiliśmy członków rady miejskiej. Jednym z nich jest Michał Karkut.

- Pan przewodniczący nie wyciąga wniosków z wcześniejszych wydarzeń. Nie chciałbym mówić na kim się wzoruje, ale analogia do pracy sejmu jest chyba oczywista. Mieszkaniec gminy ma prawo uczestniczyć w posiedzeniu rady i zabrać głos. 15 lat temu to ja zwalniałem się z pracy i jeździłem na sesje i zabierałem głos.

Dzisiaj złożyłem wniosek formalny i obowiązkiem przewodniczącego było go procedować.  Pan przewodniczący Wilk nie zasługuje na to, aby dłużej pełnić tę funkcję. Moim zdaniem miarka się przebrała. Mam nadzieję, że koleżanki i koledzy z rady również tak myślą

- powiedział w rozmowie z Korso samorządowiec z Kolbuszowej Górnej.

Głos w sprawie zabrał także Piotr Panek, który już podczas sesji, apelował o to, aby Tomasz Buczek, mógł się swobodnie wypowiedzieć. 

- Przewodniczący Wilk jest naszym przedstawicielem. Wybraliśmy go po to, aby reprezentował naszą radę, jak i nasze zdanie. Uważam, że nie dopuszczenie do głosu Tomasza Buczka, było bardzo nieeleganckie

- stwierdził najmłodszy z radnych miejskich.

To jego stała praktyka

 Z kolei Józef Fryc, nie był zaskoczony decyzją przewodniczącego.

- Krzysztof Wilk nie zaskoczył mnie swoim zachowaniem. Mimo to i tak podczas obrad wyraziłem swoje zdanie. Poprosiłem pana przewodniczącego o udzielenie głosu Tomaszowi Buczkowi. Powiedziałem też, o swoich dotychczasowych doświadczeniach jakie miałem z nim jako przewodniczącym rady. To, że odbierał mi głos na posiedzeniach sesji, albo mnie do głosu nie dopuszczał. To jest jego stała praktyka. Większość rady również była takiego samego zdania

- powiedział dla Korso Józef Fryc.

Samorządowiec dodał, że radny Michał Karkut złożył wniosek o przegłosowanie udzielenia głosu panu Buczkowi. Do tego wniosku nie zastosował się przewodniczący Wilk.

- Według mnie złamał przepisy. Czas każdego z nas kiedyś się kończy. Trzeba podjąć rozmowy i parę rzeczy uporządkować. Nie może być tak, że przychodzi mieszkaniec i po raz kolejny odbiera mu się głos bez podania jakiejkolwiek przyczyny. Przy czym osoby będące na sali, zajmujące się prawem, sugerowały, aby dać wypowiedzieć się Tomaszowi Buczkowi.

Co to w ogóle znaczy, ograniczać komuś dojście do słowa. Jak można zabronić wypowiedzenia się na sesji rady miejskiej w punkcie interpelacje i wnioski mieszkańców i radnych gminy Kolbuszowa?

- dodał Józef Fryc. 

O komentarz poprosiliśmy także Krzysztofa Wójcickiego, członka prezydium rady miejskiej. W rozmowie z Korso powiedział, że mieszkańcy powinni mieć prawo głosu na sesji rady.

- Przewodniczący Wilk, jeżeli jest obecny na sesji, to on ją prowadzi zgodnie z obowiązującym statutem. To on decyduje, komu udziela głosu - podkreślił i dodał:

- Jeżeli prowadziłbym sesję, to udzieliłbym głosu panu Buczkowi. Radny Wójcicki przypomniał, że niejednokrotnie na sesji wypowiadali się mieszkańcy gminy Kolbuszowa, rodzice dzieci ze Szkoły Specjalnej w Kolbuszowej Dolnej, czy Joanna Procak, mieszkanka osiedla nr 2 w Kolbuszowej. Uważam, że wypowiedzi pana Buczka czasami są oderwane od samorządu, a bardziej są polityczne. Niemniej jednak powinniśmy pozwolić mu się wypowiedzieć.

Po zamknięciu sesji kilku radnych zostało kilku radnych, aby posłuchać, co ma do powiedzenia Tomasz Buczek. Było to już poza kamerami.

- Według mnie sytuacja jest niezręczna. Poniekąd jestem obarczany decyzją przewodniczącego, a nie miałem na nią wpływu - zaznacza radny Wójcicki. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama