W ubiegłym miesiącu radni przyjęli uchwałę, na mocy której ustanowili nieodpłatną służebność przejazdu (czyli prawo właściciela jednej nieruchomości do poruszania się, przechodzenia lub przejeżdżania po nieruchomości, która jest własnością innej osoby, przyp. Red.) przez działkę gminną 6320/43 trzem właścicielom sąsiednich gruntów w Woli Raniżowskiej. Na ostatniej sesji (23 czerwca) samorządowcy uchwałę zmienili. Poprzednim zapisom sprzeciwił się notariusz gminy, który powiedział „nie” darmowym przejazdom przez gminny grunt.
Za darmo nie przejdzie
Jak wyjaśnił Władysław Grądziel, wójt Raniżowa, zmiana jest spowodowana przepisami, z których jasno wynika, że za korzystanie ze służebności trzeba zapłacić. ‒ Okazuje się, że nie można ustanowić nieodpłatnej służebności. Jest to konflikt prawny i notariusz nie podpisze takiego kontraktu, jeżeli będzie bezpłatna służebność – wyjaśnił włodarz gminy i dodał: – W związku z tym jest to korekta wymuszona przepisami prawa. Za korzystanie z 5-metrowego pasa ziemi gminnej wolanie zapłacą.
Więcej w Korso nr 26/29.06.2016