reklama

GMINA RANIŻÓW. Żłobek wrócił na sesję

Opublikowano:
Autor:

GMINA RANIŻÓW. Żłobek wrócił na sesję - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIRaniżowscy radni ustalili podczas ostatniej sesji wysokość opłat za korzystanie z samorządowego żłobka. Niektórzy wprost stwierdzili, że stawka zaproponowana przez urząd gminy jest zbyt wysoka. Jak ostatecznie rozstrzygnięto sprawę?

Jak poinformowała Małgorzata Puzio, skarbnik gminy Raniżów, wysokość opłaty za pobyt dziecka w wymiarze do 10 godzin dziennie miałaby wynieść 22 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, a więc dokładnie 572 zł miesięcznie.

Rodzice, którzy chcieliby skorzystać z wydłużonego czasu opieki nad ich dzieckiem, za każdą kolejną rozpoczętą godzinę musieliby zapłacić 35 zł.

Z kolei dzienne wyżywienie miałoby kosztować rodziców dzieci uczęszczających do żłobka 9 zł.

 

Trzeba dużo dokładać

Bronisław Pruś, radny z Woli Raniżowskiej, przedstawił opinię komisji finansów i inwestycji w tej sprawie. Jak stwierdził szef tej komisji, gmina jest na tę chwilę zmuszona dopłacać do projektu, w ramach którego powstanie placówka.  - Mając na tę chwilę 13 miejsc w tym żłobku i tak będziemy musieli na razie dużo do tego projektu dopłacać, bo trzeba zwrócić uwagę na to, że te pieniążki, które rodzice będą łożyć, nie zapewniają nam nawet utrzymania obsługi tego żłobka - powiedział. Jak dodał, gmina będzie musiała dołożyć między innymi na wypłaty pracowników żłobka oraz na utrzymanie budynku, a także ponieść opłaty za zużycie energii i wody.  - W sumie musimy dołożyć około 100 tys. zł - podsumował.

Bronisław Pruś dodał również, że miesięczna opłata za pobyt dziecka w raniżowskim żłobku w wysokości 572 zł może wydawać się dla niektórych zbyt wysoka. - Może to nie jest mało, ale gmina ma ograniczone możliwości - stwierdził. Poinformował również, że członkowie komisji mieli także sporo pytań co do wysokości tej opłaty, ale rzeczowe wyjaśnienia urzędników w tej sprawie rozwiały ich wątpliwości.

 

Niesprawiedliwe

Do wypowiedzi Prusia odniósł się Stefan Gancarz, radny z Porąb Wolskich. Samorządowiec zwrócił uwagę na to, że opłata za pobyt dziecka w placówce będzie identyczna w przypadku każdej rodziny, która będzie korzystała z jej usług. - Opłata za pobyt dziecka w żłobku jest jednakowa dla wszystkich, dla tych, co pracują i mają minimalną pensję i dla tych, którzy zarabiają średnią krajową lub nawet więcej. Nie powinniśmy dopłacać tym, których stać, ale powinniśmy zróżnicować te stawki, tak jak się różnicuje śmiecie - powiedział i dodał: - Bo według mnie jest to niesprawiedliwe.

 Do propozycji radnego Gancarza odniósł się samorządowiec Pruś. - Może pan radny nie zrozumiał, bo my nie dopłacamy do dzieci. Od dziecka każdy płaci jednakowo - zaznaczył. - Mówimy tylko o kosztach utrzymania budynku, energii, ciepła, śmieci. A więc dokładamy do funkcjonowania żłobka - wyjaśnił.

 

Tyle samo

Pytanie do projektu uchwały miał również Mariusz Kołodziej, radny z Korczowisk. - W uchwale jest mowa o kosztach pobytu dziecka w żłobku do 10 godzin. A co jeśli któreś dziecko będzie przypuśćmy przebywać w przedszkolu pięć godzin? Ile wtedy ta opłata wyniesie? - zapytał.

Jak wyjaśniła Małgorzata Puzio, opłata będzie wynosić tyle samo, co w sytuacji, gdy dziecko będzie przebywać w placówce 10 godzin.

Głos zabrał również Jan Puzio, przewodniczący Rady Gminy Raniżów. -  Mam pytanie do pani skarbnik. Jak te nasze stawki mają się do tych w innych, ościennych miejscowościach? Chodzi mi np. o Głogów Młp., Kolbuszową i Rzeszów - wyjaśnił.

 Skarbnik gminy wytłumaczyła, że przed podjęciem decyzji urzędnicy analizowali stawki opłat za pobyt dziecka w żłobku na terenie Podkarpacia. - I jeżeli w danym żłobku nie ma dofinansowania, nie ma dotacji z różnych projektów unijnych, ta kwota wynosi około 600 zł miesięcznie - stwierdziła. 

Jan Puzio kontynuował temat stawek żłobka. Radny zaproponował również jeden ze sposobów obniżenia opłat. Jaki? - Chciałbym powiedzieć jeszcze jedną rzecz na ten temat, bo przeglądając stawki w żłobkach w innych miejscowościach, w bardzo wielu przypadkach istnieje taki zapis, że jeśli do żłobka uczęszcza drugie dziecko z tej samej rodziny, to opłata za drugie dziecko wynosi 50 proc. tej stałej opłaty - wyjaśnił. Jak dodał, chciałby, aby w uchwale Rady Gminy Raniżów, na mocy której będą obowiązywać opłaty, został wprowadzony podobny lub taki sam zapis.  - To mój wniosek formalny: "W przypadku uczęszczania do żłobka jednocześnie drugiego lub kolejnego dziecka z tej samej rodziny, opłata za drugie i kolejne dziecko wynosi 50 procent opłaty miesięcznej" - wyjaśnił.

 

Jak będzie dobrze przędło

Do propozycji przewodniczącego rady gminy odniósł się Władysław Grądziel, wójt gminy Raniżów. - Chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz: my jesteśmy dopiero u początku tej drogi, dopiero startujemy i prosiłbym nie rozrywać tego wszystkiego na pierwiastki, bo później w trakcie organizacji się nam to rozleci - stwierdził wójt. - Na tę chwilę nie wiemy, jaki będzie status społeczny tych ludzi, którzy będą chcieli skorzystać z tego żłobka. Nie wiemy choćby tego, czy będą to też dzieci z jednego domu - wyjaśnił. Jak dodał, gmina musi dopiero przygotować się na taką sytuację.

 Włodarz gminy zapewnił również, że nie neguje pomysłu Jana Puzio, ale na tę chwilę gmina nie może w związku z tym zagwarantować. - Nie jestem przeciwny takiej propozycji, ale jak ten żłobek zafunkcjonuje, to rada może w każdej chwili zmienić reguły przyjmowania dzieci, płatności itd. - stwierdził. - Możemy się tu jako gmina zobowiązać, że jak będzie to dobrze przędło i wszyscy będą zadowoleni, to my sami taką propozycję złożymy i to w odpowiednim czasie, nie zagrażającym tej instytucji - dodał.

 

Lepiej poczekać

W dyskusję włączył się również Karol Ozga, radny z Raniżowa. Jak powiedział samorządowiec, miesięczna opłata (572 zł) zaproponowana przez urzędników za pobyt dziecka w przedszkolu wydawała mu się dość wysoka. - Już na komisji zwróciłem na to uwagę, że ta kwota nie jest mała, ale rozeznawałem ten temat i jedna z moich znajomych płaci za żłobek w Rzeszowie już z wyżywieniem około 750 zł, inna znajoma płaci 800 zł. Ciężko jest to porównywać - stwierdził.

 Karol Ozga odniósł się również do propozycji szefa rady gminy, aby obniżyć opłaty tym rodzinom, które wyślą do żłobka w Raniżowie więcej niż jedno dziecko. - Jestem jak najbardziej za tym, aby promować te zniżki, o których mówił pan przewodniczący, ale musimy pamiętać o tym, że na początek mamy dla dzieci 13 miejsc, później dojdzie jeszcze 7 i sytuacja się zmieni - stwierdził. - Sugerowałbym, żebyśmy najpierw spróbowali dlatego, że taka obniżka będzie wpływać też na to, że będziemy dokładać te dodatkowe środki z budżetu gminy - wyjaśnił. - Ten wniosek przewodniczącego bym jak najbardziej poprał, ale też uważam, że najpierw musimy wystartować, zobaczymy, jak będzie to funkcjonowało, a później możemy jeszcze składać inne wnioski, żeby wspierać rodziny i żeby te opłaty obniżać - podsumował.

Mimo głosów radnych i wójta, którzy sugerowali, że pomysł przewodniczącego rady gminy Raniżów jest dobry, ale trzeba go przesunąć w czasie, Jan Puzio swojego wniosku nie wycofał.

 Jak okazało się w głosowaniu, jego propozycja nie otrzymała wymaganej większości głosów. Tylko trzy osoby zagłosowały"za", siedem było przeciw, a trzy wstrzymały się od głosu.

 Cała uchwała, ustalająca m.in. miesięczną stawkę opłaty za pobyt dziecka  w przedszkolu w wysokości 572 zł, została przyjęta 14 głosami "za". Przeciw był tylko Jan Puzio.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE