reklama

Gmina Raniżów. Radni wyrazili zgodę na picie obok kościoła w Woli Raniżowskiej

Opublikowano:
Autor:

Gmina Raniżów. Radni wyrazili zgodę na picie obok kościoła w Woli Raniżowskiej - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIRadny z Woli Raniżowskiej zwraca się do kolegów z rady, aby na listę terenów nieobjętych zakazem picia alkoholu dopisali plac między kościołem a pawilonem handlowym. Pomysł nie wszystkim się jednak podoba.

Na ostatnich obradach w porządku znalazła się uchwała dotycząca zmiany uchwały w sprawie odstępstwa od zakazu spożywania napojów alkoholowych w miejscach publicznych na terenie gminy Raniżów. Krótko mówiąc, chodzi o miejsca publiczne, w których w czasie imprez można legalnie pić alkohol.

Na tej liście znajdują się obecnie remizy OSP w: Raniżowie, Zielonce, Mazurach, Korczowiskach, Posuchach, Woli Raniżowskiej oraz wokół tych budynków. Dodatkowo, podczas imprez, alkohol może być spożywany także na  stadionie sportowym  i w budynku byłego hotelu w Raniżowie, w Domu Ludowym w Staniszewskiem i na terenie znajdującym się wokół niego.

 

Usunęli z listy

Z wnioskiem o dopisanie do tej listy działki znajdującej się między kościołem a pawilonem handlowym w Woli Raniżowskiej zwrócił się Bronisław Pruś, radny z Woli Raniżowskiej.  -  Chodzi o to, aby na tym terenie w czasie uroczystości, które odbywają się okazjonalnie, można było sprzedawać i spożywać napoje alkoholowe - wyjaśniła Alicja Rzeszutek z UG w Raniżowie, która przedstawiła projekt uchwały w tej sprawie.

Głos zabrał Bronisław Pruś. - To ja poprosiłem o podjęcie zmian w uchwale, która została podjęta w ubiegłym roku - przyznał. Jak dodał, każda gmina ma prawo wyznaczyć tereny, a więc takie miejsca publiczne, na których można spożywać alkohol.

Radny Pruś przypomniał, że w roku ubiegłym kiedy radni podejmowali uchwałę w tej sprawie, działka między kościołem a pawilonem w Woli Raniżowskiej została z listy usunięta. Wyjaśnił, że jej wpisanie na listę jest jednak konieczne. Dlaczego? - Teren przy remizie OSP w Woli Raniżowskiej jest zbyt mały, żeby tam można było jakąś imprezę plenerową zorganizować. Dlatego moja prośba jest taka, żeby działkę od kościoła do pawilonu handlowego również włączyć, żeby na tym terenie podczas organizowania imprez masowych można było spożywać alkohol - wyjaśnił. - Bo organizując tam imprezę i spożywając alkohol - łamalibyśmy wszyscy prawo - zaznaczył.

 

Sołtys przeciwny

W dyskusję na ten temat włączył się Józef Raczek, sołtys Woli Raniżowskiej.  - Jestem przeciwny spożywaniu napojów alkoholowych między pierwszym kościołem a obecnym kościołem - zaznaczył gospodarz wsi. - Jest to nieduża działka, a do tego trwa jeszcze sierpień. W dodatku (planowana w Woli impreza - "Święto kłosa" - przyp. red.) odbędzie się w czwartą niedzielę sierpnia, więc będzie to niedziela handlowa i będą czynne wszystkie sklepy, więc jeśli ktoś będzie chciał sobie kupić piwo - to jego sprawa - stwierdził.

Do wypowiedzi sołtysa odniósł się Jan Puzio, przewodniczący rady gminy. - Kiedy debatowaliśmy na ten temat rok temu, głosowałem za wyłączeniem tego placu i w zasadzie swojego zdania nie zmieniłem - stwierdził radny. - To miejsce jest w Woli Raniżowskiej rzeczywiście jedyne, ale specyficzne, bo jest w bezpośrednim otoczeniu kościoła i powiem tak brzydko, ktoś się w dzień piwa napije, a wieczór wiadomo, co będzie robił po murze kościelnym... - powiedział. Radny dodał jednak, że są pewne argumenty, które przemawiają za dopisaniem placu między kościołem a pawilonem do listy miejsc, w których picie alkoholu podczas imprez byłoby  dozwolone. Jakie?

 

Pili mimo zakazu

- Tak jak radny Pruś powiedział, nie ma na Woli innego miejsca, gdzie może się odbyć impreza masowa - wyjaśnił. - Można powiedzieć, że u podstaw zaproponowania tej zmiany legło to, aby mieszkańcy nie łamali prawa, bo pomimo tego, że rada gminy wyłączyła w roku ubiegłym ten teren, to odbyła się tam impreza i alkohol był sprzedawany, więc odbywało się to nielegalnie - zaznaczył szef rady. - I my wychodzimy naprzeciw mieszkańcom, aby nie byli oni narażeni na to, że na imprezie publicznej, której organizatorem, zdaje się, że był GOKSiR, jest łamane prawo, bo z taką sytuacją mieliśmy do czynienia. Więc albo my to zalegalizujemy, albo na każdej imprezie masowej, która będzie organizowana w Woli, albo nie będzie sprzedawany w ogóle alkohol, albo wszyscy będą łamać prawo - stwierdził. - Chciałem panu sołtysowi wyjaśnić, że to nie jest tak, że my tu sobie tak lekko zmieniamy, bo poniekąd jesteśmy do tego przymuszeni - dodał.

 

Imprez niedużo

Głos zabrał ponownie Bronisław Pruś. - Dodam dla przypomnienia, że chodzi tylko o imprezy masowe organizowane przez GOKSiR i organizacje społeczne.  Tych imprez nie będzie dużo, raptem jedna albo dwie maksymalnie - wyjaśnił radny. - Dlatego nie możemy pozbawić miejscowości możliwości, że raz na rok nie może wypić sobie legalnie, spokojnie kufla piwa. Tylko o to chodzi - stwierdził. Samorządowiec przypomniał, że mieszkańcy Woli Raniżowskiej postulowali w ubiegłym roku za tym, aby  ten teren między kościołem, na wzór pozostałych miejscowości, włączyć do tej listy.

Za dopisaniem na listę miejsc publicznych, w których można spożywać alkohol w czasie imprez, działki obok kościoła w Woli Raniżowskiej zagłosowało 13 radnych. Od głosu wstrzymało się dwóch samorządowców: Jan Puzio i Kazimierz Mikołajczyk.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE