Jakiś czas temu zakład wskazywał potrzebę remontu budynku komunalnego, szczególnie pomieszczeń po banku. Obecna siedziba ZUK znajduje się na piętrze. Dojście do biura odbywa się po bardzo pionowych schodach niespełniających warunków BHP i stanowiących potencjalne zagrożenie. - Przeniesienie biura obsługi na poziom parteru pozwoli spełnić wymagania BHP oraz dostępność dla osób niepełnosprawnych, oraz znacznie usprawni kontakt z pracownikami, szczególnie osobom starszym i schorowanych - podkreślają przedstawiciele zakładu.
Zgodnie z przepisami
Eugeniusz Galek, wójt gminy Cmolas, podkreślił, że zasadnym jest to, aby ten budynek i te pomieszczenia "miały wygląd", żeby można było tam zorganizować dobre biuro dla Zakładu Usług Komunalnych wraz z zapleczem.Andrzej Zagroba, radny z Cmolasu, zauważył, że temat budynku ZUK już wstępnie radni poruszali na jednej z komisji. - Budynek został poddany termomodernizacji, z zewnątrz moim zdaniem wygląda należycie. Czy w związku z uwagami kierownika odnośnie budynku, zwłaszcza klatki schodowej i tych pomieszczeń na piętrze, czy ten kosztorys i zakres prac całkowicie zamyka nam temat tego budynku? - dopytywał samorządowiec.
Wójt Galek jest zdania, że tak, że zrealizowanie tego zadania będzie tematem ostatecznym, że ten budynek będzie miał wygląd, estetykę i będzie zgodnie z przepisami nadzoru budowlanego i sanepidu.
Postrunek w ręce gminy
Andrzej Zagroba zauważył dodatkowo, że na stronie internetowej starostwa pojawił się wykaz nieruchomości przeznaczonych do zbycia w drodze darowizny. Chodzi o dawny budynek posterunku policji w Cmolasie. - Czy możemy przybliżyć tę sprawę? Jeżeli faktycznie okaże się, że zostanie przekazany na rzecz gminy Cmolas, być może tam byłyby dobre warunku dla ZUK-u - zastanawiał się radny.Eugeniusz Galek poinformował, że do cmolaskiego urzędu wpłynęło pismo od starosty, że jest gotowy przekazać obiekt dawnego posterunku na ręce gminy. - Uważam, że należy go przyjąć, bo to jest darowizna, działka kilkunastoarowa i można ten obiekt wyremontować i wymyślić jakieś przeznaczenie. To rada gminy będzie decydować, kiedy będziemy go remontować, co tam będzie - wyjaśnił szef urzędu.
Radny Zagroba zastanawiał się, czy funkcjonalność budynku po posterunku nie byłaby korzystniejsza na potrzeby ZUK-u. - Może właśnie tam warto by było te nakłady ponieść - proponował.
Wójt Galek zaznaczył, że komisja i kierownik zakładu uznali, że na ten moment pozostanie w obecnym budynku jest najlepszym rozwiązaniem. - Ten obiekt, który jest po dawnym banku, jest w dobrym miejscu i jeżeli zrobi się remont, to będzie spełniał warunku. Budynek po dawnej policji wymagać będzie większego remontu. Trzeba będzie zmieniać stolarkę, dach, wiele jest prac. Będziemy szukać pieniędzy w postaci dotacji z różnych programów, które mam nadzieję, że się pojawią. To jest większy obiekt i wymaga większego nakładu. Tam są jeszcze dwa mieszkania i przejmujemy obiekt z dobytkiem, czyli kto tam jest zameldowany, to tych mieszkańców musimy uszanować, lub jeżeli będą chcieli, to dać im lokale zamienne - tłumaczył wójt.
Nie jest celowe
Bernadetta Wolak-Posłuszny, radna z Cmolasu, dopytywała o to, kiedy darowizna ma dojść do skutku. - My odpowiedzieliśmy i czekamy na ostateczne uzgodnienia i uzgodnienia daty w notariacie, żeby przekazali. To starosta będzie decydował kiedy. To już jest blisko na horyzoncie - odpowiedział Eugeniusz Galek.Radna Wola-Posłuszny zauważyła, że w tym momencie gmina chce zaciągnąć zobowiązanie na remont budynku obecnego ZUK-u, a jej zdaniem dodatkowo gmina zadłuża się i tworzy deficyt w budżecie. - W perspektywie mamy budynek, który będzie dobrym obiektem, żeby usytuować tam ZUK. Nie zapomnijmy, że mamy trzeci budynek PSZOK i tam też można by było zlokalizować ZUK. Wydawanie 150 tys. które możemy przeznaczyć na inny cel, po to, żeby zrobić remont dla samego remontu, a może się okazać, że będziemy ZUK przenosić do innego budynku, uważam, że to nie jest celowe w tym momencie - mówiła przedstawicielka mieszkańców.
Niech zrobią sami
Andrzej Zagroba pytał także, czy stan budynku w części po banku, który już przejęła gmina, a który do samego końca funkcjonał, wymaga dodatkowych nakładów. - Czy kwestią tego remontu jest klatka schodowa i pomieszczenia na piętrze. Czy nie lepiej w całości umiejscowić ZUK w dolnej części - proponował.Radna Wolak-Posłuszny także zwróciła uwagę na to, że parter, w którym mieścił się bank, funkcjonował bez potrzeby remontu. - Jeżeli tam jest kwestia przemalowania pomieszczeń i zrobienie doraźnego remontu po to, żebyśmy jako rada w przyszłym roku podjęli decyzję docelową dla ZUK-u, to taki doraźny remont to jest remont, który jest w zakresie zakładu i myślę, że własnymi siłami dałby radę to zrobić. Weźmy pod uwagę, że co roku gmina zwalnia ZUK z podatków, to jest około 50 tys. zł. Ja rozumiem, że oni są w trudnej sytuacji, ale też musimy podjąć decyzję dobrą, żebyśmy za chwilę nie wykonywali kolejnego remontu, gdzie musimy dołożyć potężne pieniądze - wyraziła swoje obawy radna.
Przypomniała ona także, że gmina postawiła budynek ośrodka zdrowia w Cmolasie za grubo ponad 1,5 mln zł. Jak wyliczyła, inwestycja ta, przy aktualnych kosztach wynajmu, zwróci się gminie za 25 lat. - Nie mówiąc już o kosztach remontu i kosztach utrzymania. Zastanówmy się poważnie, bo inwestowanie pieniędzy w ten obiekt może się okazać kwotą, którą straciliśmy - uzasadniła.
Włożone duże pieniądze
Waldemar Zieliński, radny z Trzęsówki,przypomniał, że część radnych była w budynku, w którym znajduje się zakład. Cześć na piętrze jest wyremontowana, stąd radny Zieliński zastanawia się, po co brać pod uwagę przenoszenie ZUK. - Tam na górze jest wszystko zrobione. Ja rozumiem, że ten dół musimy przystosować. Nie wiem czemu ten ZUK mielibyśmy przenosić, bo włożyliśmy w to duże pieniądze już - argumentował samorządowiec.Radny Zagroba podkreślił, że nikt nie rzucił żadnej propozycji przenoszenia zakładu. - Zadajemy pytania, bo pojawia nam się na horyzoncie możliwość przejęcie tego budynku posterunku. Nie decydujemy w tej chwili o tym, zadajemy pytania. Chodzi o to, żeby te pieniądze wydać rozsądnie - zaznaczył.
- Trzeba zrobić remont na dole, szkoda to zostawiać i rezygnować, i przenosić ZUK - wyraził swoje zdanie Waldemar Zieliński.
Głosowanie
Wójt Galek podkreślił raz jeszcze, że to rada podejmie ostateczną decyzję w obu kwestiach. - Obecne pomieszczenia ZUK nie spełniają norm wynikających z przepisów. Tam są bardzo wąskie, strome schody, a przecież tam przychodzą ludzie. Nie daj Boże, żeby się cokolwiek komuś stało, bo będzie to więcej kosztować niż wszystkie remonty. Stąd sytuacja zmusza do podjęcia działań. Jeżeli coś robić, to robić dobrze, zgodnie z przepisami. Czy wstrzymać się? Rada podejmie decyzję, ale ja dawno nie byłem już w budynku policji i nie wiem, jak tam wygląd środek - mówił wójt.Za zaciągnięciem zobowiązania zagłosowali Krzysztof Łagoda, Dariusz Piechota, Stanisław Siębor, Ryszard Warzocha, Marian Zieliński i Waldemar Zielinski, przeciw była Bernadetta Wolak-Posłuszny, wstrzymali się od głosu Ryszard Gaweł, Krzysztof Książek, Piotr Maciąg, Ewelina Nowicka, Rafał Stróż, Andrzej Zagroba.
Tym samym uchwała została przegłosowana i pieniądze na remont zostaną zabezpieczone.
W 2012 roku zlikwidowane zostały posterunki w: Cmolasie, Dzikowcu i Niwiskach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.