Epidemia koronawirusa spowodowała zmiany w organizacji posiedzeń rad gmin. Samorządowcy z Niwisk, niemal pełnym składzie, ostatni raz spotkali się na sesji 19 lutego.
W marcu obrady się nie odbyły. Podobnie w kwietniu. Jak mówi Robert Róg, przewodniczący Rady Gminy w Niwiskach, posiedzenia będą zwoływane tylko i wyłącznie w sytuacji, kiedy będzie to konieczne i niezbędne. - Takie obrady są planowane na maj, z tym że w tej kwestii może się jeszcze wiele zmienić - podkreśla szef prezydium.
Bezpieczeństwo najważniejsze
Jak zapowiada przewodniczący, w przypadku zwołania obrad będą się one odbywały w tradycyjnej formie. - Z zachowaniem podstawowych zasad bezpieczeństwa, jakie w tym okresie obowiązują nas wszystkich - dodaje Robert Róg.
Czy w związku z obostrzeniami w planach będzie zmiana sali na większą? Przewodniczący wyjaśnia, że nie ma takiej potrzeby. Jak mówi, obecne pomieszczenie jest na tyle duże, że wystarczy je tylko przemeblować, aby wymagane odległości były zachowane między samorządowcami.
Komisja obraduje
Przed sesjami, w mniejszych grupkach, obradują członkowie poszczególnych komisji. Ostatnie takie posiedzenie odbyło się jeszcze przed wprowadzeniem na obszarze kraju stanu epidemii. Radni z komisji rewizyjnej spotkali się 13 marca.
Samorządowcy dyskutowali między innymi na temat kontroli rozliczeń dotacji celowych dla stowarzyszeń na terenie gminy na rzecz rozwoju sportu i kultury fizycznej za poprzedni rok. Przyjrzeli się także wydatkom za 2019 rok z tytułu promocji gminy oraz rozwiązywania problemów alkoholowych i narkomanii.
- Mam nadzieję, że te obrady poprawiły i pozytywnie wpłynęły na prawidłowe funkcjonowanie gminy - dodaje Robert Róg.
Z kolei 30 kwietnia ci sami członkowie komisji rewizyjnej spotkają się po raz kolejny. Radni przyglądną się m.in. zwolnieniom podatkowym i umorzeniom za 2019 rok.
Co z dietą?
Czy dwumiesięczna przerwa od sesji oraz niezwoływanie posiedzeń innych komisji przyczynią się do cięcia diet radnych gminnych? Przypomnijmy, że samorządowcy otrzymują pieniądze nie za każdy udział w obradach, ale comiesięczną, ustaloną kwotę (z potrąceniami za nieobecność na spotkaniu).
- Podjąłem inicjatywę w sprawie rezygnacji z diet na okres minimum trzech miesięcy, jeszcze przed Wielkanocą, jak również inicjatywę wdrożenia odejścia od podatków od przedsiębiorców również na okres min trzech miesięcy - mówi Robert Róg.
Jak dodaje przewodniczący, te pomysły wymagają odpowiednich procedur. - Na pewno o takie będę wnioskował i mam nadzieję, że uda się je wdrożyć w życie - zapewnia Róg.
Wniosek radnego
Swój wniosek samorządowiec skierował do radnych 9 kwietnia. - Znaleźliśmy się w sytuacji, która nie ma precedensu co do skali i charakteru. Wykracza ona poza stricte gospodarcze kryzysy. Trudno przewidzieć, jaki dokładnie będzie dalszy rozwój wydarzeń w kraju jak również w naszej gminie - napisał w mailu do radnych przewodniczący Róg.
- Dobrym rozwiązaniem byłoby rozważenie zwolnienia wszystkich podmiotów i rolników z podatku na obecny II kwartał lub trzy miesiące z zobowiązań podatkowych - wnioskował.
Jak dodał, samorządowcy w tym okresie powinni podjąć decyzję o rezygnacji z pobieranych diet, co w przynajmniej w niewielkim zakresie wspomogłoby przetrwanie tego czasu.
Robert Róg w swoich słowach odniósł się do funkcjonowania targowiska. Jego zdaniem powinno działać z uwzględnieniem wytycznych głównego inspektora sanitarnego. - Myślę, że targowiska na zdrowych zasadach z produktami niezbędnymi powinny funkcjonować z racji mniejszego od niego zagrożenia niż typowego sklepu - uzasadniał. - Zdaję sobie sprawę, że te propozycje nie są wystarczające, ale na pewno przyczynią się do przetrwania najgorszej fazy obecnego kryzysu - dodał.
Przewodniczący prezydium zwrócił się do radnych z prośbą o przemyślenie propozycji i przekazanie swoich uwag czy też pomysłów.
Kontra prośby
Swoje zdanie w tej sprawie zaznaczył Adam Chlebowski, radny z Huciny. W połowie kwietnia odniósł się on pisemnie do słów Roberta Roga. - Wszelkie zmiany i umorzenia, jakie pan sugeruje, muszą być przegłosowane przez radę. To nie może być decyzja pojedynczych osób - napisał Chlebowski. Jego zdaniem powinno zacząć się od dyskusji i wybrania najefektywniejszej i zdrowej pomocy dla podmiotów i rolników.
- Dziwi mnie propozycja rezygnacji z diet, wobec czego i na jakiej podstawie. W jaki sposób ma się to przyczynić do wspomożenia przetrwania tego trudnego okresu. Wydaje mi się, że będzie to miało odwrotny skutek - zaznaczył Adam Chlebowski. Jak uzasadniał radny z Huciny, nie ma żadnej podstawy prawnej, aby to egzekwować, a wszystko musi być regulowane uchwałą rady gminy.
Jak przypomniał Chlebowski, komisja rewizyjna miała posiedzenie kontrolne w marcu. - Uchwała Rady Gminy Niwiska przewiduje i zezwala na pracę komisji kwartalnie, czyli w jednym miesiącu dana komisji może zrealizować swój plan - wyjaśniał Adam Chlebowski.
Samorządowiec w sprawie komisji skarg, wniosków i petycji zaznaczył, że pracuje ona tak często, jak jest to potrzebne.
- Rada Gminy Niwiska winna pracować co miesiąc i taka jest uchwała, ale to już pana sprawa, bo pan organizuje pracę rady i nie wywiązuje się pan wobec postanowień, których się pan podjął - stwierdził samorządowiec z Huciny.
Zdaniem Chlebowskiego propozycja rezygnacji z diet jest bezzasadna i więcej przyniesie szkody aniżeli korzyści. - Jak się mają diety radnych do zminimalizowania kryzysu gospodarczego, a jak się ma dwa miliardy złotych przeznaczone przez rząd, w dobie koronawirusa, na funkcjonowanie telewizji publicznej - podaje na przykład Chlebowski. - Najpierw muszę być wzorce od góry, aby je naśladować. Wiele jest takich przykładów i na naszym terenie - podkreślił Chlebowski.
