Gmina Niwiska jako jedyna w powiecie nie podniosła opłaty za śmieci na rok 2019. Dlaczego?

Nie wszyscy z mieszkańców poczuwają się jednak do uregulowania płatności. Zaległości za rok 2018 wynoszą 5 308,41 zł.

Jak wyjaśnia Urząd Gminy Niwiska, w celu ściągnięcia powstałej zaległości wysyłane są upomnienia. W konsekwencji, kiedy nadal nie zostaje uiszczona opłata, sporządza się tytuły wykonawcze do Urzędu Skarbowego.

Jak informuje Elżbieta Wróbel, wójt gminy Niwiska, mieszkańcy widząc, co dzieje się w sąsiednich miejscowościach, liczą się z tym, że kolejny rok przyniesie ze sobą podwyżki. Obecnie opłata środowiskowa do urzędu marszałkowskiego za tonę śmieci na wysypisku wzrosła ze 140 zł na 170 zł. 

- Myślę, że kwoty od nowego roku wzrosną. Widać to na przykładzie innych miejscowości, które obsługuje nasz odbiorca - wyjaśnia wójt i dodaje: - To nie jest aż taka duża kwota, ale śmieci poszły w górę.

Usługodawca, który odbiera śmieci, nawet te segregowane, kiedy je wywozi do utylizacji, musi do nich dopłacać. Przetarg na nowego odbiorcę śmieci będzie ogłoszony nie wcześniej jak przełom maja i czerwca.

- Obserwując system śmieciowy, na mojej gminie ubyło 100 ton śmieci mieszanych, a o 100 ton wzrosły śmieci segregowane. To znaczy, że mieszkańcy idą w stronę segregacji - chwali Elżbieta Wróbel.