AKTUALIZACJA z godz. 15:45
Jak udało nam się ustalić, 30-latek był członkiem jednostki OSP w Hucie Komorowskiej. - Kiedy o tym się dowiedziałem, to nie mogłem w to po prostu uwierzyć - przyznaje w rozmowie z nami Andrzej Hałka, prezes jednostki.
Policjanci z Posterunku Policji w Majdanie Królewskim pracowali nad ustaleniem sprawców podpaleń nieużytków rolnych i traw, do których dochodziło od połowy kwietnia, na terenie gminy Majdan Królewski. Do pożarów doszło w miejscowościach - Huta Komorowska, Komorów, Rusinów, Krzątka i Majdan Królewski. Na szczęście nie odnotowano większych strat.
Do wyjaśnienia okoliczności podpaleń zaangażowali byli także policjanci z wydziału kryminalnego kolbuszowskiej jednostki. Funkcjonariusze ustalili, że związek z tymi podpaleniami może mieć 30-letni mieszkaniec tej gminy. Mężczyzna działał jako strażak ochotnik, w lokalnym OSP. Mężczyzna przyznał się do pięciu - z sześciu przypadków podpaleń nieużytków. Nie potrafił wyjaśnić powodów swojego zachowania.
- Z ustaleń policjantów wynika, że 30-latek brał udział w gaszeniu kilku zainicjowanych pożarów. Za każdy przypadek zaprószenia ognia został ukarany grzywną w maksymalnej wysokości 500 zł. O sprawie powiadomiono Powiatowy Związek Ochotniczych Straży Pożarnych RP - poinformowała Jolanta Skubisz-Tecza, rzecznik prasowy KPP w Kolbuszowej.