Odegrano pożegnalny sygnał, a następnie, jak zaznacza nasz rozmówca, postawiono go przed faktem dokonanym. Poproszono go, aby zaśpiewał coś z repertuaru Władysława Pogody.
- Jak graliśmy z Władkiem, to ja nigdy nie śpiewałem, tylko grałem. Trzeba było albo uciekać ze sceny, albo coś zaśpiewać. Zaśpiewałem dwa utwory, a później jeszcze raz pożegnano Władka, grając na trombitach. Było to bardzo wzruszające - opowiada pan Wrona.
Do Kazimierza Kapela Jurka Wrony pojechała w czteroosobowym składzie: skrzypce prym, skrzypce sekund, bass, klarnet.
Z całego kraju
Czy spodziewali się zajęcia pierwszego miejsca? -Tam się nikt nigdy nie spodziewa. Najbardziej niezrozumiałe dla mnie jest, jak ktoś jedzie, licząc na jakieś miejsce w Kazimierzu. W tym roku występowało tam 25 kapel z całego kraju. Wcześniej przecież nie wiadomo, jaki mają repertuar i jakie predyspozycje. Właściwie to ja współczuję ludziom, którzy jadą tam z takim przekonaniem, że jakieś miejsce zajmą. Tam się jedzie po to, żeby zagrać to, co się umie, i ludzi zabawić, i rozweselić graniem. To też okazja do tego, żeby poznać ludzi z innych kapel, porozmawiać z nimi. To komisja jest od tego, żeby ocenić, czy to, co gramy, się podoba - wyjaśnia Jerzy Wrona.
Kolejny tryumf
Na niedzielę 8 lipca Kapela Jurka Wrony miała zaplanowane uczestnictwo na Międzynarodowym Festiwalu Folkloru Karpat w Trzcinicy i tutaj kolejny powód do dumy - kapela ta wybiła się przez międzynarodowe towarzystwo i zgarnęła główną nagrodę w kategorii najlepsza kapela.
Ciekawe plany czekają też na muzyków w sierpniu. Jak zdradził Jerzy Wrona, zostaną wtedy bohaterami w programie "Szlakiem Kolberga" realizowanym przez TVP Kultura. Jest to cykl programów prezentujących ciekawych artystów ludowych. Nagrania mają odbywać się 16 i 17 sierpnia, z czego drugiego dnia nagrań Kapela Jurka Wrony będzie też występować na koncercie w Lublinie. Ponadto pan Jerzy otrzymał zaproszenie z Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie na VI Turniej Muzyków Prawdziwych, który będzie się odbywał od 6 do 9 września.