Na ostatniej sesji Rady Gminy Dzikowiec radni ustalili dodatkową nową kwotę, którą przeznaczą na utrzymanie izby wytrzeźwień w Rzeszowie. Jak informuje Genowefa Dębiak, sekretarz gminy Dzikowiec, zaplanowane w tym roku 2 tys. zł okazały się niewystarczające. Gmina musi dołożyć jeszcze tysiąc złotych.
Radni z Dzikowca pytali również, pół żartem, pół serio, o ewentualne "gratisy" na izbie wytrzeźwień z racji większej puli, jaką gmina chce przeznaczyć na ten cel.
Kogo na wytrzeźwiałkę
Do izby wytrzeźwień trafiają osoby, które mają powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi. Doprowadza je tam policja lub straż miejska. Pobyt w tym miejscu nie może być dłuższy niż 24 godziny. Po przyjęciu konieczne jest badanie lekarskie. Osoba, która trafi na izbę, ma prawo nie zgodzić się na badanie alkomatem. Wówczas stan nietrzeźwości ocenia lekarz.
W izbach wytrzeźwień dozwolony jest przymus bezpośredni: przypięcie do łóżka, polewanie wodą, zapięcie w kaftan bezpieczeństwa.
Pobyt na izbie wytrzeźwień w Rzeszowie kosztuje 290 zł. Osoba z zawartością alkoholu powyżej 4 promili musi zostać przewieziona do szpitala na oddział detoksykacji.
Procedura przyjęcia
Po przyjęciu na izbę wytrzeźwień odbierane są rzeczy osobiste, dokumenty i pieniądze znalezione przy pacjencie i przekazywane zostają do depozytu izby. Pracownik izby wyjmuje wszystkie przedmioty z kieszeni ubrań pacjenta, a następnie wywraca je na zewnątrz odzieży. Cała zawartość kieszeni wyjmowana jest do kuwety (monitorowanej) przed pomieszczeniem depozytu. Sporządzony zostaje wykaz odebranych przedmiotów. Opiekun odbiera od nietrzeźwego jego odzież oraz bieliznę osobistą. Na czas pobytu w izbie opiekun wydaje przyjętej osobie odzież zastępczą. W przypadku braku zgody osoby doprowadzonej na oddanie odzieży pozostawia się ją po wnikliwym sprawdzeniu, czy osoba doprowadzona nie schowała w bieliźnie, kieszeniach, częściach ciała przedmiotów niebezpiecznych i wartościowych.
Izba Rzeszów
Jak informuje Izba Wytrzeźwień w Rzeszowie, w okresie od 1 stycznia do 31 lipca tego roku w placówce przebywało ponad 3,5 tysiąca nietrzeźwych. Bywa, że osoby nietrzeźwe są agresywne.
Wśród nich nie brakuje także mieszkańców powiatu kolbuszowskiego. Jak informuje Jolanta Skubisz - Tęcza, rzecznik KPP Kolbuszowa, do izby wytrzeźwień w Rzeszowie, od 1 stycznia do 27 sierpnia tego roku, zostało doprowadzonych 95 osób z naszego powiatu.
Jeżeli dana gmina z naszego powiatu nie ma podpisanej umowy z izbą wytrzeźwień w Rzeszowie, wówczas osoba zatrzymana na terenie tej gminy, nie trafia do Rzeszowa. Zostaje ona zatrzymana, do momentu wytrzeźwienia, na komendzie w Kolbuszowej. Ze wszystkich gmin z powiatu kolbuszowskiego tylko gmina Cmolas nie ma podpisanej umowy z oddziałem wytrzeźwień.
- Osoby w stanie nietrzeźwości, które swoim zachowaniem dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym, mogą zostać doprowadzone do izby wytrzeźwień lub placówki podmiotu leczniczego albo do miejsca zamieszkania/pobytu. Podstawą przyjęcia osoby doprowadzonej do izby wytrzeźwień, placówki lub jednostki policji jest wynik badania na zawartość alkoholu w organizmie tej osoby wskazujący na stan nietrzeźwości (zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila) - wyjaśnia przedstawicielka policji.