reklama

Efektowne zwycięstwa Orła Kosowy i KS Dzikowiec. Zespół Bartosza Stawarza zaaplikował Hadykówce aż 11 goli

Opublikowano:
Autor:

Efektowne zwycięstwa Orła Kosowy i KS Dzikowiec. Zespół Bartosza Stawarza zaaplikował Hadykówce aż 11 goli - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIOrzeł na wiosnę gra zdecydowanie lepiej niż w pierwszej rundzie. Zgarnął w tym roku 12 punktów. – Nie "grzejemy" się tym wynikiem, gramy dla przyjemności, ale nie ma co ukrywać, że nam "żre" i fajnie patrzeć, jak chłopaki cieszą się z kolejnych zwycięstw – przyznaje Bartosz Stawarz, trener Orła.

Ceramika przegrała w Kosowach tak wysoko, bo miała swoje problemy, głównie kadrowe. – Szacunek dla rywali, że podjęli walkę. Ja cieszę się z progresu, jaki w ostatnim czasie zrobił mój zespół. Widać efekty solidnej pracy w zimowym okresie przygotowawczym. Pobiegaliśmy, nawet w mrozie, i teraz mamy siły – opisuje Stawarz.

Podopieczni B. Stawarza w niedzielę odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu. Nie próżnują działacze. Orzeł gra na równym boisku, a za kilka miesięcy na stadionie powstanie oświetlenie treningowe. – Wszystko idzie w dobrym kierunku – podkreśla były junior Stali Mielec. W najbliższej kolejce Orzeł powalczy w Widełce. Jesienią przegrał z Wilgą 1:3, ale po zimowych wzmocnieniach tym razem nie stoi na straconej pozycji. – Jestem pewien, że to będzie fajne widowisko – mówi Stawarz.

W gorszym humorze z Dzikowca wracał ojciec Bartosza – Janusz Stawarz – trener Floriana Ostrowy Tuszowskie. Ekipa z gminy Cmolas przegrała z miejscowym KS-em aż 0:5. Dzikowiec mógłby wygrać wyżej, ale przed przerwą, przy stanie 2:0, karnego nie wykorzystał Mateusz Jamróz (trafił w poprzeczkę). – Mogę być zadowolony zarówno z wyniku, jak i z gry. Chłopaki po zdobyciu trzeciej bramki zyskali pewność siebie i grali bardzo pewnie. Szkoda straconych punktów w poprzednich meczach, w których nie wyglądaliśmy źle, ale rywal umiał wykorzystać nasze proste błędy – zaznacza Grądzki, który liczy, że jego zespół pójdzie za ciosem i zapunktuje w Hadykówce. – Liczę na dobrą frekwencję na treningach w tygodniu i kolejne punkty. Na awans już szans nie mamy, ale, jak każdy trener, chcę bić się o najwyższe lokaty – zaznacza opiekun Dzikowca.

Kolejne trzy punkty do swojego dorobku dopisały przewodzące ligowej tabeli – rezerwy Sokoła Kolbuszowa Dolna po trafieniu Tomasza Chmielowca (asysta Marcina Hopka). Kolbuszowianie, ogrywając Weryniankę, w pewnym stopniu robili przysługę Raniżovii. - Szkoda tego meczu, bo mieliśmy swoje sytuacje. Wyszliśmy ze zbyt dużym respektem do przeciwnika, potem mecz się wyrównał – opisywał Mateusz Mytych, trener Werynianki. Inna sprawa, że jego zespół musiał sobie radzić bez 5 podstawowych zawodników. W końcu wygrała Kolbuszowianka, ale podobnie jak Werynianka ma małe szanse na to, by dogonić Raniżovię. – Trzeba walczyć do końca – ocenia Mytych.

Tak było w ostatniej kolejce (3-5 maja)

Sokół II Kolbuszowa Dolna - Werynia 1:0 (1:0), T. Chmielowiec 13, KD Dzikowiec – Florian Ostrowy Tuszowskie 5:0 (2:0), Płaza 38, Kuczyński 42, A. Maciąg 55, 84, A. Piłat 73, Orzeł Kosowy - Ceramika Hadykówka 11:0 (6:0), Zieliński trzy, Kuczkowski trzy, Kołacz dwie, Osmola dwie, Bajor, Błękitni Siedlanka – Vigor Trzęsówka 7:1 (3:1), Draus trzy, Skrzypek dwie, Chorążak, Chmielowiec – Kozioł, Marmury Przyłęk – Kolbuszowianka Kolbuszowa 1:4 (0:2), Skowron 71 – Czachor 20, D. Fryc 34, T. Rączka 58, 85, Raniżovia Raniżów – Wilga Widełka 3:0 (1:0), Sałek 32, 69- karny, Rembisz 90.

W najbliższej kolejce (12 maja): Werynia – Raniżów (n. 11), Ostrowy Tuszowskie – Kolbuszowianka (n. 11.30), Hadykówka – Dzikowiec (n. 12), Siedlanka – Przyłęk (n. 14), Trzęsówka – Sokół II KD (n. 14), Widełka – Kosowy (n. 14).

"Jabol" załatwił lidera

Sporo działo się w miniony weekend w mieleckiej A klasie. Pewny utrzymania LKS Hucina pokonał 1:0 na własnym boisku AP PN Mielec. Gola na wagę trzech punktów zdobył pięknym uderzeniem z dystansu Fabian Zalewski. Popularny "Jabol" przymierzył po koźle w samo okienko bramki rywala. Zacisze Trześń przegrało 0:4 z Dromaderem Chrząstów. Ważne punkty w Ostrowach Baranowskich zdobyło Tempo Cmolas, które wygrało z miejscową Ostrovią 5:1. Liga ta miała swoją serię spotkań również 1 maja. Wtedy Tempo ograło 7:1 Breń Osuchowski, Zacisze przegrało u siebie z Huciną 1:2, a na wyjeździe ze Smoczanką Mielec 1:2 przegrała Ostrovia. Zacisze zajmuje przedostatnie miejsce i ma już tylko 6 oczek przewagi nad ostatnią Wolą Mielecką.

W najbliższej kolejce (11/12 maja): Czarni Trześń – Ostrowy B. (s. 17), Zacisze Trześń – Breń Osuchowski (n. 11), Podleszany – Hucina (n. 11), Cmolas – Podborze (n. 12).

L.p. Nazwa zespołu Mecze Punkty Bramki
1 Sokół II KD 16 40 63-22
2 Raniżovia 16 37 42-18
3 Kolbuszowianka 16 29 39-18
4 Werynia 16 28 28-16
5 Widełka 16 24 30-25
6 Przyłęk 16 23 29-25
7 Siedlanka 16 22 23-24
8 Kosowy 16 20 42-45
9 Dzikowiec 16 20 41-29
10 Hadykówka 16 11 21-54
11 Ostrowy Tuszowskie 16 9 24-51
12 Trzęsówka 16 7 22-86
13 1-2 awans      

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE