Kolbuszowscy policjanci zatrzymali w trakcie minionego weekendu i Nowego Roku dwóch kierowców, którzy zdecydowali się wsiąść za kierownicę po spożyciu alkoholu. Obaj wydmuchali ponad dwa promile alkoholu. Za bezmyślność grożą im surowe konsekwencje.
Świadek na miejscu, będąc na ulicy Rynek, zauważył forda na drodze krajowej nr 9, który zjechał z drogi i uderzył w znak drogowy. Osoba zgłaszająca podeszła do auta, gdzie znajdował się kierowca. Dołączył do niej inny świadek, który obserwował całe zajście. Obydwaj mężczyźni wezwali pomoc i zapobiegli dalszej jeździe nietrzeźwego kierowcy. Policja sprawdziła trzeźwość 63-letniego mężczyzny, a badanie pokazało ponad dwa promile alkoholu w jego krwi. Mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego został aresztowany.
Podobny poziom alkoholu w organizmie miał kierowca peugeota, którego w Nowy Rok (1 stycznia) nocą, po godz. 1, zatrzymali policjanci z Kolbuszowej do kontroli drogowej w Brzostowej Górze (gm. Majdan Królewski).
Funkcjonariusze zauważyli kierowcę, który na widok radiowozu zjechał na pobocze, zatrzymał się i uruchomił światła awaryjne. Policjanci podeszli do peugeota, pytając kierowcę, czy potrzebuje pomocy. Podczas rozmowy wyczuli od niego woń alkoholu. Test na trzeźwość 32-letniego mieszkańca powiatu tarnobrzeskiego wykazał 2,2 promila alkoholu w jego krwi. W dalszych działaniach wyszło na jaw, że pojazd nie był poddany obowiązkowym badaniom technicznym i nie posiadał wymaganego ubezpieczenia.
Obaj mężczyźni zostali oskarżeni o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Za to wykroczenie grozi im kara do 3 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.