W czwartkowy wieczór, o godzinie 19, odbyło się uroczyste powitanie nowego wozu ratowniczo-gaśniczego pod remizą OSP Raniżów. Wydarzenie to zgromadziło licznych mieszkańców i sympatyków straży pożarnej, którzy z entuzjazmem śledzili przybycie nowego sprzętu, który z pewnością wzmocni zdolności ratownicze jednostki.
Nowoczesny pojazd marki Scania P 420, za kwotę niemal 1,83 mln zł, jest obecnie najnowszym samochodem ratowniczo-gaśniczym wśród jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych w powiecie kolbuszowskim. Czym się wyróznia na tle pozostałych? O tym opowiedział nam Tomasz Lis, prezes OSP z Raniżowa.
Jak usłyszeliśmy, nowy wóz to efekt wieloletnich starań i procedur, które rozpoczęły się dwa lata temu. Koszt jego zakupu to 1 milion 829 tysięcy, z czego znaczna część tej kwoty pochodzi z funduszy unijnych (830 tys. zł), a reszta (1 mln zł) to wkład własny gminy Raniżów.
Prezes zaznaczył, że w ciągu ostatnich dwóch lat cena samochodu znacznie wzrosła. Ten sam wóz jeszcze w 2023 roku kosztował 1,35 mln zł. To pokazuje, jak szybko i diametralnie zmienia się sytuacja na rynku.
Wóz pomieści aż 5000 litrów wody oraz 500 litrów środka pianotwórczego, co znacząco podnosi jego możliwości gaśnicze. Na swoim wyposażeniu ma armaturę wodno-pianową oraz pozostały sprzęt, niezbędny do działań ratowniczo-gaśniczych. Samochód ten zastąpi wysłużonego StarMan’a z 2001 roku, który trafi do OSP Mazury.
Druhowie posiadają jeszcze dwa lekkie samochody (oba to pojazdy marki Ford) oraz średni wóz na podwoziu Star 244 z 1991 roku. Nowy pojazd pozwoli strażakom na szybszą i bardziej skuteczną interwencję, zwłaszcza w trudnych warunkach, jakie nierzadko pojawiają się podczas pożarów czy wypadków drogowych.
Komentarze (0)