reklama

Czytelnik: "Dlaczego KGW z gminy Dzikowiec są dyskryminowane?" Wójt odpowiada na zarzuty

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Korso

Czytelnik: "Dlaczego KGW z gminy Dzikowiec są dyskryminowane?" Wójt odpowiada na zarzuty - Zdjęcie główne

Zapytaliśmy o sprawę wójt Bogumiłę Kosiorowską, która odniosła się do zarzutów. | foto Archiwum Korso

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIDo naszej redakcji dotarł list, w którym pojawiły się zarzuty o dyskryminację Kół Gospodyń Wiejskich (KGW) działających w gminie Dzikowiec, głównie dotyczące ograniczonego dostępu do budynków. Zapytaliśmy o sprawę wójt Bogumiłę Kosiorowską, która odniosła się do tych zarzutów.
reklama

Jak informuje nas Czytelnik, który przesłał list do redakcji, Koła Gospodyń Wiejskich z terenu gminy Dzikowiec mają mieć ograniczony dostęp do pomieszczeń użytkowanych przez lokalne organizacje, co miało skutkować utrudnieniami w prowadzeniu ich działalności.

- Dlaczego KGW z gminy Dzikowiec są dyskryminowane i ogranicza im się dostęp do budynków? Wszyscy są skłóceni od momentu objęcia funkcji przez Bogumiłę Kosiorowską

- napisano w liście do naszej redakcji.

Zdaniem autora listu, działania te można uznać za formę dyskryminacji wobec kół, które odgrywają istotną rolę w życiu społeczności lokalnej.

 

Wójt: Zależy nam na równym traktowaniu

W odpowiedzi na pytanie skierowane do wójt Bogumiły Kosiorowskiej o rzekomą dyskryminację KGW i ograniczanie im dostępu do budynków, otrzymaliśmy jasne stanowisko władz gminy.

reklama

- Pytanie dotyczące rzekomej dyskryminacji KGW z terenu naszej gminy jest mocno tendencyjne i nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości. Nie otrzymaliśmy żadnych oficjalnych sygnałów świadczących o tym, by którekolwiek z Kół Gospodyń Wiejskich było traktowane w sposób nierówny lub ograniczane w dostępie do budynków. Przeciwnie - Koła Gospodyń Wiejskich są dla nas bardzo ważnymi, a wręcz kluczowymi organizacjami życia społecznego w gminie, dlatego od lat wspieramy ich działalność

- podkreśliła wójt i zaznaczyła:

- Wszystkie KGW mają dostęp do lokali użyczanych przez gminę nieodpłatnie - na podstawie zawartych umów oraz zgodnie z obowiązującym „Regulaminem wynajmu obiektów i lokali będących własnością gminy”, który został wprowadzony Zarządzeniem nr 164/2024 z dnia 30 grudnia 2024 roku.

reklama

Szefowa dzikowieckiego samorządu zwróciła także uwagę na zmiany systemowe, które miały miejsce w gminie.

- Wcześniej brak było spójnych zasad dotyczących korzystania z mienia komunalnego, co miało negatywne skutki zarówno dla gminy, jak i jej mieszkańców. Obecne uporządkowanie tych kwestii służy przejrzystości, równości traktowania oraz dbałości o wspólne dobro

- dodała i - odnosząc się do źródła zarzutów - włodarz gminy wyraziła opinię:

- Co do informacji powtarzanych przez niektóre osoby i ich otoczenie - ich źródło jest nam znane, a intencje mogą budzić wątpliwości.

Bogumiła Kosiorowska tak podsumowała tę sprawę:

- Przykro nam, że niektóre osoby próbują wykorzystać publiczne środki komunikacji do prowokacji i wprowadzania w błąd opinii publicznej. Zapewniamy, że zależy nam na transparentnym działaniu i równym traktowaniu wszystkich organizacji działających na terenie gminy. Każde Koło Gospodyń Wiejskich może liczyć na nasze wsparcie – na jasnych, sprawiedliwych i jednakowych zasadach.

reklama

Czy KGW czują się dyskryminowane? Pytamy

Marta Kaczorowska, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Kopciach, w rozmowie z nami przyznała, że sytuacja uległa pewnej zmianie w związku z nowym zarządzeniem wójta. Jak mówi, wprowadzone zasady są teraz nieco bardziej rygorystyczne, ale trzeba się do nich dostosować.

Przewodnicząca zaznacza, że każdorazowo, gdy członkinie KGW będą chciały wejść do budynku, muszą informować władze o swoich zamiarach oraz celu wizyty. Jak na razie, koło nie organizowało żadnych większych imprez ani wydarzeń, ale w przypadku planowania przyszłych działań zobaczą, czy nie napotkają na jakieś trudności. Mimo to, Kaczorowska podkreśla, że nie czują się dyskryminowane.

Z kolei Irena Serafin, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Dzikowcu, również zaznacza, że nie ma mowy o jakiejkolwiek dyskryminacji. "Pierwsze słyszę o czymś takim" - mówi i dodaje: "Nie czujemy się w żaden sposób dyskryminowane".

reklama

Nasza rozmówczyni przyznaje, że Dom Strażaka, który jest w remoncie, sprawia, iż mają ograniczony dostęp do budynku, ale rozumieją tę sytuację i starają się z nią radzić. W razie potrzeby, jak dodaje, koło ma dostęp do pomieszczeń w dworku Błotnickich, które są im udostępniane bez żadnych trudności. Serafin podkreśla, że władze były zawsze otwarta na współpracę z nimi, a Koło Gospodyń Wiejskich nigdy nie napotkało na żadne problemy.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo