W piątek (22 maja) około godz. 21, dyżurny rzeszowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zatrzymaniu na ul. Jana Pawła II, pijanego motorowerzysty. Skierowani na miejsce funkcjonariusze ruchu drogowego ustalili, że kierującego jednośladem, zatrzymało trzech policjantów po służbie. Jeden z nich był z Rzeszowa i dwóch z komendy z Kolbuszowej. Jak ustalono, ich uwagę zwrócił kierujący jednośladem, który mimo zmroku, przyjechał pod sklep nieoświetlonym motorowerem, bez kasku na głowie. Następnie chwiejnym krokiem wszedł do sklepu, gdzie zrobił zakupy.
- Podejrzewając, że motorowerzysta może być nietrzeźwy, policjanci obserwowali go, a po wyjściu ze sklepu interweniowali i uniemożliwili mu dalszą jazdę. Zawiadomili dyżurnego i po przyjeździe patrolu przekazali mężczyznę, będącym na służbie kolegom - poinformował rzecznik prasowy rzeszowskiej policji.
35-latek przyznał się, że pił alkohol. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mieszkaniec Rzeszowa, ma ponad 1,7 promila.
Mężczyzna odpowie za prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.