Kiedy mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego zorientował się, że został oszukany, po pomoc zgłosił się do komendy policji. Z relacji mężczyzny wynikało, że za pomocą komunikatora skontaktował się z nim znajomy, prosząc o pilne pożyczenie pieniędzy.
- Miały one pomóc w opłaceniu zamówienia. Znajomy prosił pokrzywdzonego o wygenerowanie kodu BLIK. Ten spełnił jego prośbę. Dwie godziny po transakcjach skontaktował się z nim „prawdziwy” znajomy, który poinformował, że ktoś włamał się na jego konto na portalu społecznościowym i rozsyłał prośby o kod BLIK
- poinformowała Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik prasowy KPP w Kolbuszowej. W wyniku transakcji pokrzywdzony stracił ponad tysiąc złotych. Okazało się, że pieniądze zostały wybrane z bankomatu w innym mieście.
- Policjanci apelują o ostrożność. Pamiętajmy, aby uniknąć oszustw metodą na BLIKA, skontaktujmy się telefonicznie z osobą, która wysyła do nas prośbę o pieniądze i zweryfikujmy, czy rzeczywiście prosi nas ona o pożyczkę. Nie wysyłajmy pochopnie pieniędzy osobom, które za pomocą komunikatorów zwracają się o pilną pożyczkę
- upominają funkcjonariusze.