Mało jest chyba mieszkańców naszego powiatu, którym choć raz nie zdarzyło się odwiedzić zalewu „Maziarnia”. Piękna pogoda, wakacje, sezon urlopowy – to sprawia, że kiedy my odpoczywamy, stróżujący nad zalewem mają pełne ręce roboty. W tym roku sezon letni „Maziarnia” rozpoczęła w ostatni weekend czerwca. Do tej pory na kąpielisku panował względny spokój. – Nie było poważniejszych interwencji ze strony ratowników wodnych, pojawiła się jedynie potrzeba opatrzenia kilku mniejszych lub większych ran – mówi Adam Lubera. Co najważniejsze, do tej pory nie zaszła konieczność ratowania życia plażowiczów. To już drugi z rzędu szczęśliwy rok nad wodą. Ratownicy nie tracą jednak czujności. – Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, wakacje się jeszcze nie skończyły – podkreśla ratownik.
Więcej w 33 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie