- Nie można odpadów odbierać w innych godzinach niż przed 8? Wtedy kiedy ludzie odwożą dzieci do szkoły czy przedszkola, a sami spieszą się do pracy? - zastanawia się kobieta, która przesłała nam zdjęcia blokującej drogę śmieciarki.
Taka sytuacja miała miejsce w połowie stycznia na ul. Mickiewicza. - W sumie stałam około 10 minut. Panowie odbierali śmieci z poszczególnych posesji. Najdłużej zeszło przy przedszkolu, bo tam tych odpadów było sporo. Stałam jako drugie czy trzecie auto za śmieciarką. Korek za mną był spory - mówi mieszkanka Kolbuszowej i dodaje: - Czy nie można tych śmieci odbierać w innych godzinach, a nie tuż przed 8? Kolbuszowa jest mała, a wtedy jest największy ruch.
Zablokowana i koniec
Podobnego zdania jest nasza kolejna Czytelniczka. - Nie dość, że za wywożenie śmieci zabierają się po godz. 7, kiedy jest największe natężenie ruchu, to na dodatek blokują takie ulice jak Mickiewicza czy Piekarską, które są jednokierunkowe i nie ma możliwości ominięcia śmieciarki ani zawrócenia - żali się mieszkanka Kolbuszowej.
- Za granicą, czy to w Europie, czy Stanach Zjednoczonych, wszystkie firmy porządkowe pracują w nocy lub nad ranem, kiedy ruch jest minimalny, więc gdy miasto budzi się ze snu, kosze są puste, a ulice czyste - stwierdza kobieta i zwraca uwagę na to, że śmieciarka nie jest samochodem uprzywilejowanym, który może blokować ruch.
Więcej w aktualnym numerze Korso.