Żeńska część Tiki-Taki pojechała w piątek wieczorem na mityng do Chorzowa. – Celem było pobicie przez Monikę Węgrzyn 37-letniego rekordu (wynoszącego 11,05,6) województwa podkarpackiego na 3000 metrów, należącego od 1980 roku do Grażyny Pokój ze Stali Stalowa Wola – podkreśla trener Bogdan Karkut. Wyczyn zawodniczki Stali był już wielokrotnie atakowany. - Wielokrotnie było blisko, ale żadnej młodziczce nie udało się przez 37 lat go pobić. Sytuacja zmieniła się dopiero w piątek, 21 lipca – zaznacza Karkut. Od poprzedniego piątku rekord na tym dystansie, w tej kategorii wiekowej, należy już do mieszkanki Widełki. Monice pomogły klubowe koleżanki: Dominika Zięba i Regina Gul, które dyktowały mocne tempo. Dzięki nim zawodniczka Tiki-Taki przebiegła dystans 3000 metrów w 11,04,0. - To półtorej sekundy szybciej niż dotychczasowy rekord. Warto dodać, że w tej kategorii wiekowej wśród chłopców rekordzistą Podkarpacia jest również zawodnik Tiki-Taki, Szymon Zięba (8,53,84) – podkreślał trener i prezes kolbuszowskiego klubu. W Chorzowie świetnie zaprezentowała się również 14-letnia Magda Niemczyk. W finale na 100 metrów zajęła drugie miejsce, a rywalizowała ze starszymi o kilka lat juniorkami. Szkoleniowiec naszych lekkoatletów tradycyjnie nie miał czasu odpocząć po niekrótkiej podróży. Za kilkanaście godzin wyruszył do Białegostoku na mistrzostwa Polski mężczyzn, w których pokazał się będący w wieku juniora Szymon Zięba. Posiadający minimum uprawniające do startu z najlepszymi zawodnikami w Polsce Szymon powalczył w najsilniej obsadzonym biegu mistrzostwa na dystansie 1500 metrów. Na starcie stanęli m.in. medaliści mistrzostw świata i Europy: Marcin Lewandowski i Adam Kszczot. - Szymon był jedynym juniorem w stawce. Jako najmłodszego zawodnika nie sparaliżował go jednak stres – cieszył się Karkut. Szymon mocno walczył ze starszymi rywalami, ostatecznie zajmując bardzo wysokie jak na osiemnastolatka dziewiąte miejsce. Mistrzem Polski został wicemistrz świata na 800 metrów Adam Kszczot, a drugi przybiegł faworyzowany Marcin Lewandowski. – Bieg Szymona, a szczególnie jego styl bardzo spodobał się trenerowi kadry narodowej, Zbigniewowi Królowi. Trener kadry chce, aby Szymon przyjeżdżał w następnym sezonie na zgrupowania kadry narodowej seniorów, gdzie będzie go stopniowo wprowadzał w bieganie na światowym poziomie – opisuje Karkut.
