Przed meczem obaw nie brakowało. Przeciwnikiem Korony, co prawda, była ostatnia drużyna A klasy, ale mecze inauguracyjne nigdy nie należą do łatwych. Wyniki i gra w sparingach nie napawały optymizmem, bo zespół z Majdanu w większości spotkań kontrolnych prezentował się niemrawo. Jednak po pierwszych dwudziestu minutach wszystkie wątpliwości kibiców zostały rozwiane. Korona szybko wyszła na prowadzenie za sprawą Piotra Sadeckiego, a niespełna 10 minut później było już 2:0. Kapitalnym uderzeniem z woleja popisał się Piotr Majdański. Podopieczni trenera Lorenca wciąż atakowali i stwarzali kolejne sytuacje, ale do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Druga połowa również przebiegała pod dyktando gospodarzy, czego efektem były trafienia Pawła Pogody i Mariusza Nowaka. Pojedynek Korony z Kotową Wolą zakończył się wynikiem 4:0 dla gospodarzy, którzy coraz odważniej mogą spoglądać w górę tabeli. Przy tak dobrej i skutecznej grze awans do okręgówki wydaje się całkiem możliwy. W następnej kolejce ekipę z Majdanu sprawdzi II drużyna Tarnobrzeskiej Siarki.
Więcej w 14 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie