Dla całego województwa podkarpackiego obowiązuje już trzeci, najwyższy stopień ostrzeżenia przed nadchodzącymi upałami. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ogłasza go wtedy, gdy temperatury maksymalne mają utrzymywać się na poziomie 30 stopni i więcej przez co najmniej pięć dni. Tak właśnie będzie, gdyż wysoka temperatura, którą poczuliśmy w niedzielę (30 lipca), utrzyma się do soboty (5 sierpnia). Najgorzej ma być w środę i czwartek – słupki rtęci przekroczą 35 stopni.
Pić, solić i myć się
Tak wysoka temperatura jest już niebezpieczna dla naszego zdrowia. Należy więc zastosować się do kilku wskazówek lekarza. - Jeżeli ktoś nie musi, to między godziną 10 a 16 nie powinien wychodzić z domu. Dotyczy to zwłaszcza osób starszych, chorych i dzieci. W mieszkaniach należy pozamykać okna, zasłonić je zasłonami czy roletami i włączyć wiatraki, żeby powietrze cały czas się ruszało – radzi Monika Gołębiowska, lekarz specjalista medycyny ratunkowej. - Należy też dużo pić, około 2,5 – 3 litrów wody dziennie. Najlepsza będzie woda dobrze mineralna. W takie upały tracimy również dużo soli. Wskazane jest więc dosalanie potraw. Powinniśmy też jeść dużo owoców i warzyw, które są bogate w mikroelementy, na przykład banany, pomidory. Radziłabym ograniczyć trochę aktywność fizyczną. No i oczywiście, dla zachowania higieny, należy zażywać częstych kąpieli – dodaje nasza rozmówczyni. Na upały powinni także uważać kierowcy. - Jeżeli planujemy podróż, to zanim wsiądziemy do samochodu, należy go przewietrzyć. Jeżeli auto stoi osiem godzin zamknięte na parkingu, to temperatura w nim może wynosić nawet 70 stopni. Nie wolno więc po otwarciu od razu siadać za kierownicą – przestrzega lekarka.
Więcej w 31 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie