Natężony ruch, szybko poruszające się samochody i brak działań zmierzających do ułatwienia i zwiększenia bezpieczeństwa dla pieszych. Radna Barbara Bochniarz interweniuje w tej sprawie. Napisała interpelację skierowaną do Urzędu Miejskiego w Kolbuszowej.
Chodnik na metr szeroki
- Zwracam się z prośbą o zamontowanie progu zwalniającego wraz z przejściem dla pieszych przy ul. Piłsudskiego w Kolbuszowej na odcinku pomiędzy ul. Krakowską a ul. Nowe Miasto
- apelowała radna Barbara Bochniarz, członkini Rady Miejskiej w Kolbuszowej.
Jak zaznaczyła, na wspomnianym odcinku samochody poruszają się z nadmierną prędkością. - Dowodem są liczne uszkodzenia płotów oraz ścian domów - zaznaczyła radna. Dodała, że na tym odcinku chodniki są wąskie. Miejscami nie mają nawet metra szerokości, co dodatkowo zwiększa niebezpieczeństwo przechodniów i rowerzystów.
Radna argumentuje zasadność swojej petycji. Zaznacza, że mieszkańcy obawiają się poruszać się po tym odcinku drogi, gdyż samochody ocierają się praktycznie o przechodzących. - Sytuację pogarsza olbrzymia liczba pojazdów, szczególnie ciężarowych, które traktują tę ulicę jako objazd rodna przy ul. Rzeszowskiej - napisała.
Komisja zadecyduje
Radna Barbara Bochniarz nie musiała długo czekać na odpowiedź. Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej, po kilku dniach odpowiedział na pismo w sprawie zamontowania progu zwalniającego wraz z przejściem dla pieszych przy ul. Piłsudskiego na odcinku pomiędzy ul. Krakowską a ul. Nowe Miasto.
- Informuję, że interpelacja zostanie przekazana do rozpatrzenia przez powiatową Komisję Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Kolbuszowej
- czytamy w odpowiedzi Urzędu Miejskiego w Kolbuszowej.
Wspomniana komisja składa się z sześciu osób: przedstawiciela policji, starostwa powiatowego, zarządu dróg powiatowych oraz przedstawiciela danej gminy. O wynikach wizji w terenie i decyzji komisji poinformujemy w kolejnych numerach Korso Kolbuszowskie.
