Krzysztof Książek, radny z Hadykówki, poruszył temat na ostatniej sesji Rady Gminy w Cmolasie (22 września). - W okolicach 18 sierpnia ponoć wpłynęły dokumenty od inwestora planowanej inwestycji, my dowiedzieliśmy się 3 września, wtedy głosowaliśmy i prawie jednogłośnie byliśmy przeciwni temu. Następnie sporządziliśmy pismo w formie protestu, gdzie zebraliśmy w ciągu dwóch dni 200 podpisów, ludzie bardzo ładnie zareagowali i wszyscy jesteśmy przeciwni tej inwestycji - mówił radny Książek.
Protest do gminy
Samorządowiec z Hadykówki nadmienił, że mieszkańcy złożyli w tej sprawie protest do wójta Eugeniusza Galka. Podobne pismo na biurko szefa gminy trafiło od Grzegorza Brauna, posła na Sejm RP.Mieszkańcy Hadykówki chcą spotkać się z inwestorem planowanej wieży nadajnikowej.
- Chcemy, żeby inwestor przekonał nas, że ta inwestycja jest dobra, bezpieczna dla nas. Oczywiście ja myślę, że takich argumentów nie będzie, gdyż nie wyobrażam sobie, co mogłoby nas do tego skłonić. Mamy dwie wieże w Hadykówce, świetne zasięgi, mamy tam obszar chroniony prawnie, mamy szkołę, mamy osiedla, więc niczym jest nieuzasadnione powstawanie kolejnego takiego obiektu
- argumentował Krzysztof Książek.
Zwrócił się on także do radnych o pomoc w zablokowaniu inwestycji, której nie potrzebują mieszkańcy i której są kategorycznie przeciwni. - Wszyscy zdają sobie sprawę, czym są pola elektromagnetyczne, a w Polsce nie jest to objęte żadną kontrolą, także proszę o pomoc - skwitował radny.
Konsultacje na zebraniu
Marian Posłuszny, sekretarz gminy Cmolas, wyjaśnił, że wójt swoim zarządzeniem wprowadził konsultacje społeczne.
- Konsultacje będą przebiegały w formie zebrania wiejskiego, które zaplanowano na 4 października. Zaprosiliśmy też inwestora, ja myślę, że temat w ciągu najbliższych dwóch tygodni się rozstrzygnie
- poinformował sekretarz.
Radny Książek zauważył jednak, że czas ucieka, a konsultacje między mieszkańcami są niepotrzebne. - Mówimy jednym głosem, prosiliśmy o spotkanie z inwestorem, czy jesteśmy pewni, czy inwestor się pokaże? To inwestor może nas przekonać, ale wiem, że nas nie przekona - dodał.
Sekretarz Marian Posłuszny uspokajał, że dwa tygodnie to dużo czasu.
- To, czy przyjedzie przedstawiciel firmy, tego nie wiemy, my wysłaliśmy zaproszenie. Ta forma (konsultacji - przyp. red.), którą przyjęliśmy, jest formą właściwą. 4 października jest niebawem. Miejmy nadzieję, że będzie przedstawiciel tej sieci
- mówił przedstawiciel urzędu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.