Do skrzynki korespondencji elektronicznej między innymi naszej redakcji, jak i urzędników z kolbuszowskiego magistratu, trafiła wiadomość od mieszkańca gminy. Jest on zbulwersowany tym, co robią niektórzy właściciele posesji.
Wystarczy użyć nosa
- Składam wniosek o przeprowadzenie kontroli dotyczącej nielegalnych przyłączeń kanalizacji do przydrożnych rowów
- czytamy w petycji mieszkańca gminy Kolbuszowa. - Znane są mi przypadki takich nielegalnych przyłączy w miejscowościach Werynia, Zarębki, Kupno i Kolbuszowa Górna - podkreśla autor wiadomości.
Mężczyzna zaznacza, że łatwo sprawdzić, co płynie w rowach poprzez użycie nosa. - Naprawdę nie trzeba angażować do tego Wód Polskich i sanepidu. To woła o pomstę do nieba, żeby w XXI wieku gówna pływały w rowie! Jak wy dbacie o tę gminę? - podkreśla.
Ile można wąchać?
- Nie wymagam od was niczego ponad przestrzeganie przepisów i ich egzekwowanie - pisze do urzędników.
- Przecież właściciel posesji ma obowiązek podłączyć się do kanalizacji lub posiadać przydomową oczyszczalnię, lub szambo
- czytamy w dalszej części wniosku mieszkańca gminy Kolbuszowa.
Autor wiadomości podkreśla, że są miejsca, gdzie jest kanalizacja, a nadal są domy niepodłączone i wypuszczające ścieki do rzeki, jaka płynie przez Kolbuszową Górną, czyli Górnianki.
- Ile można wąchać te smrody? Domagam się, aby stosowne komisje zajęły się tym, pojechały na miejsce, przeszły się po wsiach, powąchały, co się dzieje w rowach i zatkały wystające rury
- pisze autor petycji i dodaje: - Jak szambo wybije u kogoś w domu, to może się nauczą, żeby nie truć.
Mieszkaniec gminy Kolbuszowa oczekuje od kolbuszowskich rządzących reakcji.
Czy urząd się tym zajmie?
W rozmowie z Korso Marek Gil, zastępca burmistrza, wyjaśnia, że nadesłany mail podpisany imieniem i nazwiskiem mieszkańca gminy Kolbuszowa będzie potraktowany jak oficjalny wniosek.Kiedy do magistratu trafiają anonimowe wnioski i petycje od mieszkańców są rozpatrywane, o ile są one słuszne i uzasadnione.
- W tym przypadku mamy podpis, czyli uruchamiamy normalną procedurę
- podkreśla burmistrz.
Oznacza to, że stosowny referat i straż miejska przyjrzą się sprawie. Podjęte zostaną działania wynikające z prawa.
- Zlecone zostaną kontrole - zapowiada zastępca Marek Gil. Dodaje, że jeżeli jest takie zgłoszenie, to zostanie ono potraktowane bardzo poważnie.
- Będą konsekwencje, będą kontrole. Być może znajdziemy te osoby, które nie dopełniają obowiązków wynikających ze zbiorowego zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków
- zapowiada urzędnik i dodaje: - To jest niedopuszczalne, żeby do rowów wypuszczać ścieki - podkreśla Marek Gil, zastępca burmistrza Kolbuszowej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.