reklama

Dr Jolanta Kluz-Zawadzka: Szczepionka chroni przed trzema ważnymi rzeczami

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Gov.pl

Dr Jolanta Kluz-Zawadzka: Szczepionka chroni przed trzema ważnymi rzeczami - Zdjęcie główne

Doktor Jolanta Kluz-Zawadzka, podkarpacki konsultant ds. epidemiologii, specjalista chorób wewnętrznych i chorób zakaźnych, a także specjalista ds. epidemiologii. Pierwsza na Podkarpaciu osoba zaszczepiona przeciw koronawirusowi w tzw. grupie zero. 27 grudnia 2020 roku doktor Jolanta Kluz-Zawadzka jako pierwsza na Podkarpaciu przyjęła pierwszą dawkę szczepionki przeciw Covid-19. | foto Gov.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

STREFA COVID-19 Rozmawiamy z Jolantą Kluz-Zawadzką, podkarpackim konsultantem do spraw epidemiologii, specjalistą chorób wewnętrznych i chorób zakaźnych, a także specjalistą do spraw epidemiologii na temat szczepień przeciwko Covid-19 i ich skuteczności.
reklama

Aktualnie znajdujemy się w piątej fali koronawirusa. Na Podkarpaciu nie mamy jednak dużej liczby osób zaszczepionych. Czy pani zdaniem wyszczepienie znacznej liczby mieszkańców województwa podkarpackiego, ale i Polski pozwoliłoby na spadek zachorowań?

- Muszę przypomnieć tezę, która jest powtarzana od dwóch lat, że przy chorobach zakaźnych musi być co najmniej, w zależności od rodzaju patogenu, sześćdziesiąt, osiemdziesiąt, nawet dziewięćdziesiąt kilka procent osób zaszczepionych, żeby wirus nie miał rezerwuaru, w którym będzie się namnażał i atakował kolejne osoby. To jest już dogmat i nie ma co tego powtarzać. 50 procent wyszczepienia to absolutnie za mało. 

Nikt nigdy nie mówił, że szczepionka jest warunkiem tego, że się nie zachoruje. Szczepionka chroni przed trzema ważnymi rzeczami, przed śmiercią, chociaż jak osoba jest bardzo schorowana to mimo szczepienia może się to dla niej źle skończyć. Ale szczepionka chroni przed hospitalizacją i przed ciężkim przebiegiem koronawirusa, przed powikłaniami, które mogą być poważne nawet do końca życia po przechorowaniu i po trzecie przed transmisją, czyli przed sprzedawaniem choroby innymi. Po co się szczepimy? Nie po to, żeby nie było tej choroby, bo jeszcze nikt nie wymyślił takiej szczepionki. Wirus mutuje i nam ucieka, właśnie przez tych niezaszczepionych. Ucieka, bo znajduje miejsce, gdzie może się rozmnażać i mutować. 

Wiele osób nie chce się zaszczepić. Mają pewne obawy. Co powiedziałaby pani przeciwnikom szczepień przeciwko Covid-19.

- Wiemy, że żadne powikłanie nie jest gorsze od śmierci z powodu niezaszczepienia i choroby. Ten, kto przeżył śmierć kogoś bliskiego, młodego szczególnie, to po prostu to wie. Te osoby być może nie przeżyły jakiegoś dramatu. 

W ostatnim czasie ruszyły szczepienia dzieci. Czy w piątej fali wzrasta ryzyko zachorowania na Covid-19 u dzieci? Czy rodzice powinni szczepić swoje dzieci przeciwko Covid-19?

- Jeżeli mają tylko możliwość, to powinni szczepić swoje dzieci. Wiadomo, że dla najmłodszej grupy niestety jeszcze nie ma szczepionki, ale dla dzieci od piątego roku życia jest szczepionka i jak najbardziej rodzice powinni szczepić swoje pociechy. Oczywiście  będą dzieci schorowane, np. onkologicznie, wówczas decyduje o tym lekarz specjalista prowadzący takie dziecko. Jeżeli nie ma jednak przeciwwskazań lekarskich, powinno być zaszczepione. 

Biją na alarm pediatrzy, profesorowie, że doszło do endemizacji zakażenia koronawirusem. Czyli jak gdyby, nie ma zachorowań w jednym mieście czy w jakimś zakładzie, tylko że w grupie wiekowej. To dotyczy całego świata, dotyczy grupy małych dzieci. Jest to tak zwana endemizacja, czyli pandemia przerodziła się w groźną endemię wśród dzieci. Dorośli mieli już sposobność się zaszczepić, dzieci nie. 

Rodzice, którzy posyłają swoje dzieci do przedszkoli, do szkół, to wiedzą, że dzieci wracają do domu chore. Właśnie ta najmłodsza grupa, która chodzi do przedszkoli, nie ma możliwości zabezpieczenia się szczepionką. Żeby nie było wśród nich zachorowań, to przede wszystkim musi być zaszczepiony personel opiekujący się, a nie zawsze tak jest i muszą być wyszczepieni rodzice. Trudno obwiniać przedszkole. Przedszkole jest wylęgarnią wirusów i bakterii, a rodzice nie chcą się zaszczepić, nie bo nie. Chodzą przecież do sklepu, do pracy, jeżdżą autobusem i przynoszą dzieciom do domu tego wirusa. 

Mówi się, że częściej chorują i umierają niezaszczepieni. Co z osobami zaszczepionymi? Czy są one mniej narażone na zakażenie i ciężki przebieg choroby?

- Przekonaliśmy się w ciągu tych dwóch lat, że szczepionka chroni nas na około pół roku. Podobnie jak jest ze szczepionką przeciwko grypie. Osoby zaszczepione mogą być prawie pewne, że nie dojdzie u nich do powikłań, chyba że są to osoby bardzo obciążone, w trakcie chemioterapii, radioterapii, z cukrzycą, ale tym bardziej takie osoby się szczepić. Zauważono, że na około pół roku wystarcza odporności, dlatego wprowadzono drugą dawkę i teraz trzecią, jak gdyby przypominającą i dlatego w tej chwili dopuszczono trzecią dawkę dla nastolatków. Zdajmy sobie sprawę, że pierwszych dorosłych zaczęto szczepić w grudniu 2020 roku, więc dorośli jak gdyby o rok wyprzedzili dzieci i mieli możliwość nabyć odporności. Dzieci nie miały takiej możliwości, bo wprowadzono szczepienia później. Dlatego ta choroba jest najgroźniejsza w tej chwili dla dzieci. 

Czy zaszczepione przeciwko Covid-19 osoby mogą czuć się bezpiecznie? W jakim stopniu szczepionka chroni nas przed zachorowaniem na Covid-19?

- Nie ma znaczenia, czy jest to piąta, czy dziesiąta fala. Cały czas jesteśmy w pandemii, a mówienie o falach, to tak jakby częściowo zwalniać ludzi od odpowiedzialności. Ja uważam, że cały czas musimy zachowywać się tak samo, zrobić co jest możliwe, czyli zachowywać dystans, dezynfekcję, maseczki i rozsądek. Jeżeli ktoś może się zaszczepić, to powinien się zaszczepić. Cały czas dajemy pole do popisu koronawirusowi. Ten Omikron to powstał między innymi przez tych właśnie, którzy nie chcieli się zaszczepić. 

Szczepionkę mamy opartą, przynajmniej tę mRNA, na kolcu wirusa, na białku S. bardzo bezpieczną, dobrą. Wirus w międzyczasie zdążył już od listopada, grudnia 2021 roku, czyli w zaledwie dwa trzy miesiące, wykonać już trzydzieści mutacji, no to się zastanówmy nad tym. Dalsza pula tych osób niezaszczepionych, w których wirus się namnaża, to jest dalsza pula dla wirusa, gdzie będzie robił kolejne mutacje i szczepionka będzie się oddalać, jak gdyby wirus się będzie oddalał od szczepionki. 

Niektóre kraje takie jak Wielka Brytania, Dania czy Czechy luzują swoje obostrzenia i znoszą, chociażby wprowadzono tam wcześniej paszporty covidowe. Czy zbliżamy się do końca pandemii? 

- Jak będzie w Polsce takie podejście, że pół na pół, zaszczepionych i niezaszczepionych to z połowy nie nie da się nic zrobić. 50 procent to absolutnie niewysterczająca liczba zaszczepionych i nie widać końca pandemii. 

Uważam też, że inne kraje mają lepsze statystyki, co to zachorowań. To, co my pokazujemy codziennie, to musimy zdać sobie sprawę, że to jest tylko statystyka, a większość ludzi kupuje sobie testy w aptece, testuje się, jest wynik pozytywny i nikomu tego nie zgłasza. Chyba zdajemy wszyscy sobie sprawę, że jest to wierzchołek góry lodowej. W innych krajach inaczej to rozwiązano. Ludzie nie bali się testować, ich statystyki są bardziej rzeczywiste i adekwatne.  W Polsce od początku dano możliwość powszechnego testowania się. 

Antyszczepionkowcy podkreślają, że szczepienie jest sprawą osobistą. Owszem, ale taką sprawą osobistą, która ma bezwzględny wpływ na dobro publiczne i wtedy, gdy ja się zaszczepię, to nie jest tylko dla mojego dobra, że ja mam z tego korzyść, nie zachoruję, moim dzieciom czy moim rodzicom nie przyniosę, czy komuś w pracy, ale to jest konieczne dla dobra publicznego. Podkreślam, nie będę rezerwuarem dla wirusa, żeby mógł on spokojnie mutować. To, że ja wyjdę zwycięsko z choroby, to nie zwalnia mnie z myślenia o innych. 

Co z powikłaniami po szczepieniu przeciwko Covid-19? Jak często się one zdarzają? Czy jest jakaś grupa wiekowa szczególnie na nie narażona? 

- Po to się kwalifikuje do szczepienia, idzie się do poradni, lekarz bada, kwalifikuje, każdego szczepienia to dotyczy. Przy szczepieniach zwraca się uwagę szczególnie na alergików. W związku z tym oni powinni dwa razy dłużej siedzieć w poczekalni i obserwować zaraz po szczepieniu, czy są jakieś powikłania.

Rodzice mają obawy przez zaszczepieniem dzieci, nie tylko przeciwko Covid-19. Czy jest to dobra droga? 

- Niepokojące jest to, że przed koronawirusem, w latach 2010 - 2020, gdzie jeszcze nie wiedziano o pandemii, 50 808 dzieci, które powinny być zaszczepione według kalendarza szczepień ochronnych, który jest obowiązkowy, nie zostało zaszczepionych, a teraz mamy narastanie tego. Wydaje się, że dla rodziców dziecko jest najwyższym dobrem, a tyle dzieci nie zostało zaszczepionych, przeszło pięć tysięcy rocznie. 

Te dzieci mogą być ofiarami różnych chorób i w związku z tym obawiamy się, że wrócą stare choroby. Mieliśmy potworną liczbę odry czy inne zachorowania, możemy narazić się na dur brzuszny, na zapalenie opon, krztusiec. Te osoby, które unikają szczepienia, niech przemyślą, czy dobrze robią. 

Jeżeli damy pole do popisu wirusowi, powstaną inne warianty, to działanie szczepionki będzie niższe i będziemy potrzebować dodatkowego czasu na opracowanie kolejnej szczepionki, dostosowanej do nowych wariantów. Ile osób zapłaci najwyższą cenę? Czekaliśmy z utęsknieniem na szczepionkę. Byliśmy bezradni przez około rok, bez szczepienia. 

W ostatnim czasie zaczyna wprowadzać się leki na koronawirusa. Czy to też jest dobrym rozwiązaniem? 

- Są to leki, które się podaje w chorobach wirusowych. Są one podawane doraźnie, nie jest to antidotum, leki podaje się chorym, objawowo, a szczepionka działa przyczynowo, profilaktycznie. Szczepiąc się, nie zbieramy wylanego mleka, tylko działamy profilaktycznie przed zachorowaniem.  

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama