Kiedy pod koniec sierpnia Wojciech Szczęsny ogłosił, że jego ciało wciąż czuje się gotowe na wyzwania, lecz "serca już tam nie ma", więc odchodzi z profesjonalnej piłki nożnej, wiele osób nie mogło w to uwierzyć. "Jest za młody", "mógł jeszcze wiele osiągnąć" – komentowali internauci. – Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę rodzinie – odpowiadał sportowiec. Po raz kolejny okazało się jednak, że są propozycje, których się nie odrzuca.
Wojciech Szczęsny gotowy do powrotu. Teraz czas na podpisanie umowy
Wielokrotny reprezentant Polski był wierny myśli o sportowej emeryturze do czasu. Zmienił zdanie, kiedy nadeszła oferta od jednego z najlepszych klubów na świecie. Tego samego, w którym od trzech sezonów gra Robert Lewandowski. Mowa oczywiście o FC Barcelonie. Klub przez chwilę miał poważny problem, ponieważ ich bramkarz nabawił się kontuzji kolana. Marc-Andre ter Stegen jest już po operacji i jest mało prawdopodobne, żeby w tym roku wrócił na boisko.Ból głowy szefów FC Barcelony był naprawdę duży, ponieważ okienko transferowe jest już zamknięte i klub nie mógł kupić bramkarza. Do wyboru byli tylko ci bez aktualnego kontraktu. Wśród nich... świeżo upieczony emeryt, Wojciech Szczęsny. W ciągu kilku dni Polak stał się faworytem do wzmocnienia klubu ze stolicy Katalonii.
Ci, którzy trzymali za niego kciuki, czekali w środę do nocy na komunikat klubu, że Polak oficjalnie dołączył do katalońskiego zespołu. Kontrakt ma być podpisany lada moment.
Źródło związane z FC Barceloną: klub czekał z kontraktem do meczu w LM
Oficjalnie podpisanie kontraktu miało zostać ogłoszone w środę. W poniedziałek i we wtorek wszyscy w klubie żyli meczem Ligi Mistrzów, a samo spotkanie z Young Boys Berno, pierwsze w nowej edycji na własnym stadionie, odbyło się właśnie w środę wieczorem. Kontrakt Szczęsnego musiał więc poczekać.Przypomnijmy: Szczęsny do Barcelony przyleciał w poniedziałek. Według hiszpańskich mediów piłkarz pozytywnie przeszedł testy medyczne, zaakceptował również warunki finansowe. Po raz pierwszy na boisku w nowej drużynie ma się pojawić 20 października. Tego dnia Szczęsny ma stanąć w bramce podczas ligowego meczu z Sevillą. Oczywiście, o ile wygra rywalizację o miejsce w bramce z Iñaki Peñą, bo kontrakt nie gwarantuje naszemu rodakowi, że będzie w nowym klubie bramkarzem nr 1.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.