Halowe mistrzostwa Podkarpacia w lekkiej atletyce odbyły się w sobotę (15 stycznia) w nowoczesnej hali Uniwersytetu Rzeszowskiego przy ulicy Cichej w Rzeszowie.
- Było to wyjątkowe wydarzenie. Nowy obiekt w Rzeszowie to druga w Polsce po Toruń Arenie hala o sześciotorowej bieżni lekkoatletycznej. Inwestycja ta sprawia, że zawodnicy z Podkarpacia nie muszą już wyjeżdżać na zawody do odległej Spały czy Torunia, ale mają od tego roku świetny obiekt na własnym terenie
– tłumaczy trener Bogdan Karkut, opiekun Tiki- Taki.
W pierwszych zawodach, jakimi były mistrzostwa województwa do 18 i do 20 lat, wystartowała czwórka reprezentantów kolbuszowskiej Tiki -Taki. Murowana faworytka do dwóch złotych medali, Magda Niemczyk, nie wystartowała, bo wyjechała w piątek do Spały na zgrupowanie kadry narodowej. - Godnie zastąpił ją Jakub Chudzik – zaznacza Karkut.
Kuba zwyciężył w kategorii do 20 lat w biegach na 600 (czas: 1,29.94) i na 300 metrów (37,35). Siostra Jakuba – Amelia (do 18 lat) – powalczyła w biegach na 200 i na 300 metrów, zajmując 17. i 12. miejsce. Powalczył też Bartek Sawuła (do 18 lat). Był szesnasty na 60 metrów i czternasty na 200 metrów. Poza konkursem sprawdził się Dominik Mytych. - Trenuje u nas dopiero od dwóch miesięcy – tłumaczy Karkut.
Dominik startował w kategorii do 23 lat (na 600 metrów, czas: 1,34). W debiucie wygrał w trzeciej serii biegu, a ostatecznie został sklasyfikowany na jedenastym miejscu.
Amelia Chudzik (z lewej) walczyła na dwóch dystansach: 200 i 300 metrów. Fot. Archiwum klubowe
Chudzik docenia zdobyte dwa medale m.in. dlatego, że nie miał łatwo optymalnie przygotować się do zawodów w Rzeszowie. Kuba mieszka w Woli Raniżowskiej, a chodzi do szkoły w Rzeszowie. Nie zawsze może zdążyć na trening w Kolbuszowej.
– Dlatego część treningów robię w domu, w mojej "mini siłowni". Trener pisze do mnie, co mam zrobić i trzymam się ściśle jego poleceń. Sam start uważam za udany, szczególnie że pomiędzy biegami było 25 minut przerwy. Chciałbym, aby wszystkie zawody były tak udane – zaznacza trener Tiki -Taki.
Kuba świetnie czuł się w nowoczesnej hali Uniwersytetu Rzeszowskiego. - Pierwsze okrążenie na 600 metrów było dosyć wolne, więc zdecydowałem wysunąć się na prowadzenie i utrzymałem je do końca. Tak zapewniłem sobie złoty medal. Na 300 metrów było trudniej, ale też udało mi się wywalczyć złoto – zaznacza Kuba.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.